W myśl najnowszych danych Eurostatu poziom bezrobocia wśród młodych Polaków osiągną w grudni 2012 roku 28,4%. Zdaniem komentatorów pogłębiający się kryzys na rynku pracy może odcisnąć trwałe piętno na znacznej części młodego pokolenia, szkodząc zatrudnieniu, wydajności i spójności społecznej - czytamy na portalu gazetaprawna.pl.
W całej Unii Europejskie stopa bezrobocia wśród osób poniżej 25. roku życia podskoczyła do 23,4%. Najniższa jest w Niemczech (8%) i Austrii (8,5%), a najwyższa w Hiszpanii (55,6%). Według Piotra Palikowskiego, prezesa Polskiego Stowarzyszenia Zarządzania Kadrami, poziom bezrobocia wśród młodych jest alarmujący, a grupa ta jest najbardziej zagrożoną na europejskim rynku pracy ryzykiem marginalizacji.
W naszym kraju jest ponad 2 miliony osób trwale bezrobotnych, z czego ponad 400 tysięcy nie ukończyło 25. roku życia. Zdaniem Palikowskiego "w interesie całego społeczeństwa jest, by młodzi ludzie znajdowali zatrudnienie, dzięki temu osiągali dochody, przyczyniali się do wzrostu konsumpcji, generowali wzrost PKB oraz zakładali i powiększali rodziny".
Z szacunków PSZK wynika, że bezrobocie wśród absolwentów w roku 2013 przekroczy ponad 30%. Na trudności w znalezieniu pracy przez młodych ludzi wpływają nie tylko niekorzystne uwarunkowania gospodarcze, ale także niedostosowanie kompetencji do wymagań rynku.
