Parlament i gabinet Donalda Tuska tworzą coraz więcej złego prawa – oświadczyła Rzeczpospolita. Gazeta twierdzi, że Polska zalewana jest przez falę niejasnych i skomplikowanych przepisów. Głównymi bolączkami systemu prawnego są: inflacja prawa oraz jego jakość.
Doktor Grzegorz Wierczyński z Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Gdańskiego informuje, że inflacja prawa powodowana jest nie tylko przez potrzeby społeczne i gospodarcze czy konieczność dopasowania polskich przepisów do unijnych, ale także słabość procesu prawodawczego.
Słabość ta objawia się m.in. liczbą i rozproszeniem instytucji zajmujących się oceną jakości projektowanego prawa, które działają niezależnie od siebie, a nie w spójnym systemie. Konstytucjonalista Tomasz Zalasiński wśród przyczyn kiepskiej legislacji wskazuje również brak rozeznania tworzących prawo w kwestii zmiany przepisów.
Eksperci przestrzegają, że bez usunięcia wymienionych mankamentów i zmian organizacji procesu legislacyjnego, trudno będzie poprawić jakość polskiego prawa.
