Z danych opublikowanych przez brytyjskie Ministerstwo Pracy i Zabezpieczenia Społecznego (DWP) wynika, że 7,8 tysięca osób utrzymuje, iż ze względu na otyłość nie są w stanie pracować. Z tego powodu pobierają w sumie 30 mln funtów zasiłków rocznie - czytamy na portalu polemi.co.uk.
W sumie otyli obywatele kosztują państwo 5 mld funtów rocznie. Składają się na to różnego rodzaje zasiłki, specjalistyczna opieka medyczna i sprzęt. Komentatorzy zaznaczają, że obniżenie tych kosztów idealnie wpisuje się w obecną politykę cięć w pomocy społecznej, którą prowadzą władze Zjednoczonego Królestwa.
W kwietniu tego roku ma zostać wprowadzony system Personal Independence Payment. Obejmie on osoby pomiędzy 16. a 64. rokiem życia i będzie polegał na przyznawaniu zasiłków dopiero po osobistych konsultacjach z wykwalifikowanym pracownikiem samorządu. Specjaliści twierdzą, że na tej podstawie 6 na 10 otyłych osób może spotkać się z redukcją lub utratą zasiłku.
- Otyłość kosztuje podatników zbyt wiele i dobrze, że ten problem został w końcu naświetlony. Sytuacja, gdy jeden obywatel jest zależny od zasiłków, na które podatki płaci inny obywatel nie jest sprawiedliwa. Życie z zasiłków musi się skończyć - oznajmił Matthew Sinclar z organizacji TaxPayers’ Alliance. Dodał, że każdy musi być odpowiedzialny za swoje czyny i decyzje, także ludzie, którzy twierdzą, że są zbyt otyli, by pracować.
Takie osoby jeszcze powinny dopłacać jeszcze za to że są otyłe... kto im każe tyle jeść żeby nie byli w stanie pracować ???
