Niegdyś uważana w Polsce za produkt luksusowy, dziś staje się coraz powszechniejsza. Statystyki wskazują, że Polska jest jednym z najszybciej rozwijających się rynków whisky na świecie. W ostatniej dekadzie jej sprzedaż rosła około dwadzieścia procent rocznie, a to znak, że nie tylko przejmujemy zachodnie wzorce, ale i również się bogacimy. Według danych International Wine & Spirit (ISWR) do końca roku w naszym kraju zostanie sprzedanych mniej więcej siedemnaście milionów litrów whisky. Z tego z kolei wynika, że pełnoletni Polak wypije w 2013 r. ponad 0,5 l. tego trunku, gdy w tym samym czasie wódki spożyje około 8,5 l.
Choć wciąż nie jesteśmy potęgą w tej dziedzinie, The IWSR prognozuje, że każdego roku w ciągu następnych pięciu lat odnotujemy 8-proc. wzrost spożycia whisky. Ten potencjał został dostrzeżony choćby w Szkocji. W ostatnim raporcie Scotch Whisky Association, stowarzyszeniu producentów szkockiej whisky, Polska znalazła się w pierwszej dwudziestce największych odbiorców szkockiej w kontekście ilości kupowanego trunku. Z kolei dom aukcyjny Bonhams zaczął już umieszczać wyceny sprzedawanych przez siebie butelek whisky również w złotówkach, co także brzmi dość wymowne. Czyżbyśmy zatem na stole obok śledzia i ogórków kiszonych już wkrótce powszechnie mieli zacząć stawiać butelkę whisky?
