Jakiś czas temu pisaliśmy o sportowcach, którzy po przejściu na emeryturę zostawali bankrutami. Nie potrafili oduczyć się szastania pieniędzmi mimo, że nie zarabiali już takich milionów, jak w czasach swojej świetności. Okazuje się jednak, że istnieje jeszcze druga, lepsza strona medalu. Istnieje wielu sportowców, którzy nawet na emeryturze potrafią zarabiać krocie. A czym zajmują się, gdy przestają zawodowo uprawiać sport? Piszą książki, podpisują kontrakty reklamowe, które pozwalają im wciąż pozostawać sławnymi i chronią przed odejściem w niepamięć, prowadzą programy, grają w filmach, zostają komentatorami sportowymi albo trenerami, by wciąż zajmować się tym, co kochają najbardziej.
A ile są w stanie zarobić emerytowani sportowcy? Rekordzistą, jeśli chodzi o zarobki na emeryturze, okazał się być Michael Jordan, który w minionym roku wzbogacił się o kolejne 90 mln dolarów! Na drugim miejscu znalazł się golfista Arnold Palmer. Na przestrzeni całego 2013r. zgarnął 40 mln dolarów. Trzecie miejsce wśród najwięcej zarabiających emerytów zajął David Beckham, który w 2013r. powiększył fortunę o 37 mln dolarów.
Ceniony golfista Jack Nicklaus jest emerytem od 2005r., a jeszcze rok temu zgarnął 30 mln dolarów. Świetnie radzi sobie również słynny koszykarz Magic Johnson, który na emeryturę przeszedł w 1996r. Mimo to, w 2013r. zarobił jeszcze 22 mln dolarów. Jego kolega po fachu, Shaquille O’Neal nie gra zawodowo w koszykówkę od 3 lat, ale w 2013r. wzbogacił się jeszcze o 20 mln dolarów. Kolejny znany golfista Gary Player nie bierze udziału w zawodach od 2009r., jednak w ciągu roku przybyło mu 19 mln dolarów. Jeden z najsłynniejszych hokeistów w historii, Wayne Gretzky przeszedł na emeryturę w 1999r., a w ubiegłym roku na jego konto wpłynęło 17 mln dolarów. Wciąż zaskakuje też Pele, który na sportowej emeryturze przebywa już od 37 lat, zgarnął w 2013r. aż 15 mln dolarów.
