Biznes, Finanse, Prawo   »   Polityka   »   Skłóceni bracia powalczą o fotel prezydenta?

Polityka

rss

Skłóceni bracia powalczą o fotel prezydenta?

2012.03.13//  D. Pęgiel
Do wyjątkowej rywalizacji wyborczej może dojść w Ekwadorze. W przyszłorocznym wyścigu o fotel prezydenta może stanąć dwóch braci. W ubiegłym tygodniu 52-letni Fabricio Correa złożył odpowiednie dokumenty potrzebne do zarejestrowania nowej partii politycznej. Przyznaje on, że jego celem jest pokonanie młodszego brata - Rafaela Correę, obecnego prezydenta.
Fabricio Correa
Fabricio Correa Fabricio Correa
Fabricio Correa

W udzielonym niedawno wywiadzie dla telewizji CNN starszy z braci stwierdził, że w państwo nie jest w stanie zagwarantować prawnego bezpieczeństwa. Według niego szerzy się korupcja, brakuje inwestycji, a ludzie nie mają pracy. Ekwadorskie władze nie odniosły się do zarzutów brata prezydenta.

Komentatorzy zaznaczają, że spór między braćmi Correa toczy się publicznie od lat, a główni zainteresowani wzajemnie oskarżają się o łapówkarstwo. Konflikt ten zaogniła jeszcze bardziej książka "The Big Brother", którą w 2010 roku opublikowali dwaj dziennikarze. Przeprowadzili oni śledztwo, które rzekomo ujawniło, iż przedsiębiorstwa powiązane z Fabricio Correa w uprzywilejowany sposób zdobyły rzadowe kontrakty warte ponad 167 milionów dolarów.
 
Przywódca Ekwadoru kategorycznie zaprzeczył doniesieniom, jakoby wiedział o zawartych w nieuczciwy sposób umowach. Następnie uznał je za nieetyczne i ogłosił ich zakończenie. Fabricio Correa oznajmił, że prezydent postąpił w ten sposób, ponieważ jedna z firm nie zgodziła się na zapłacenie rządowi łapówki w wysokości 1,5 miliona dolarów. W poprzednim tygodniu starszy z braci powtórzył te zarzuty i skrytykował Rafaela.
Rafael Correa
Rafael Correa Rafael Correa
Rafael Correa

Fabricio Correa stwierdził: "Opiekowałem się moim młodszym bratem od dzieciństwa i zawsze wiedziałem, że on jest właśnie taki. Myślałem, że dorósł i może tak się stało, ale narkotyk, jakim jest władza jest bardzo potężny, a jest jeszcze silniejszy, kiedy tkwi się w tak przewrotnym, perwersyjnym kręgu" - czytamy na portalu Onet.pl, który powołuje się na PAP.

Tymczasem komentatorzy podkreślają, że brat prezydenta przemawia tonem opozycji, jednak ta będzie musiała wypracować wspólne stanowisko, by móc zagrozić rządzącym. Zdaniem analityka Vladimira Serrano obecnie przeciwnicy władzy nie są w stanie stworzyć odpowiedniego zespołu i zjednoczyć się w jednym ugrupowaniu, które mogłoby rywalizować z Rafaelem Correą.

Fabricio Correa podkreśla, że będzie zabiegał o zwolenników różnych opcji politycznych. Przyznał także, iż w poprzednią środę złożył w komisji wyborczej 200 tysięcy podpisów i wniosek o zatwierdzenie jego partii o nazwie EQUIPO. Ugrupowanie to ma opowiadać się za równością i postępem.
Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Tragiczna eksplozja w Bejrucie okiem 23 kamer

Źródło: onet.pl, PAP, CNN


Wpisz kod


Aby komentować pod stałym nickiem - lub zarejestruj.
Komentarze do:
Skłóceni bracia powalczą o fotel prezydenta?

Facebook

Ankiety    Banki    Bezrobocie    Biznes    Euro    Finanse    Firma    Internet    PO    PiS    Podatki    Polityka    Polska    Praca    Prawo    Rząd    SLD    UE    USA    Wybory   

Newsletter

Newsletter

W dziale Extreme

W dziale Gry

W dziale Lifestyle

W dziale Sport

W dziale High-Tech

W dziale Motoryzacja

  • Rumunia, to piękny kraj, o niepowtarzalnej atmosferze, do którego nie dotarła jeszczemasowa...

W dziale Kultura



Do góry  //  Biznes, Finanse, Prawo   »   Polityka   »   Skłóceni bracia powalczą o fotel prezydenta?