Paweł Graś - rzecznik gabinetu Donalda Tuska - zapewnił, że względy bezpieczeństwa będą jednym z fundamentalnych kryteriów branych pod uwagę przy wyborze technologii, która zostanie zastosowana przy budowie elektrowni atomowej w Polsce. Jednocześnie polityk Platformy Obywatelskiej oznajmił w radiowej Trójce, że jeśli rządowe plany się powiodą, to pierwsza elektrownia atomowa w naszym kraju rozpocznie swoją prace już za 9 lat.
Członek PO przyznał, że udział energii jądrowej w bilansie energetycznym Polski jest konieczny. – Potrzeby w tym zakresie rosną i niezależnie od tego jak będą się rozwijać inne i potencjalne źródła energii - z jednej strony energia odnawialna, z drugiej strony takie źródła energii jak chociażby gaz łupkowy - (...) po to, by Polacy byli bezpieczni, by polski przemysł mógł w perspektywie tych kilkudziesięciu lat pracować i nie mieć problemów z prądem, konieczny jest również program energii atomowej – stwierdził Graś.
Budową pierwszej elektrowni jądrowej w naszym kraju ma się zająć Polska Grupa Energetyczna wraz z partnerami. PGE ma czas do końca 2013 roku na wybór ostatecznej lokalizacji elektrowni.
