Logo

Narkobiznes sposobem na bezrobocie

Policjanci zajmujący się zwalczaniem przestępczości narkotykowej mówią o nasilającym się niepokojącym zjawisku. W rozmowie z "Rzeczpospolitą" śledczy przyznają, że handel zakazanymi substancjami nie jest już zajęciem zarezerwowanym tylko dla zorganizowanych grup przestępczych. W procederze tym uczestniczą coraz częściej młodzi i bezrobotni, którzy dotychczas nie popadali w konflikt z prawem. Dodatkowo tego typu biznes przestaje być postrzegany jako coś wstydliwego.

Narkobiznes sposobem na bezrobocie Narkobiznes sposobem na bezrobocie

Z relacji stróżów prawa wynika, że coraz więcej osób traktuje handel narkotykami jak zwykłą gałąź biznesu. W ten sposób zarabiają między innymi studenci czy bezrobotni. Jedni nie mają ochoty legalnie pracować, a drudzy nie mają takiej możliwości.
Śledczy w rozmowie z gazetą przytacza przykład wykształconych osób, które raz w miesiącu przywożą z zagranicy np. kokainę czy marihuanę. Jedna taka eskapada to nawet 40 tysięcy złotych zysku.
 
Kokaina najczęściej przywożona jest do naszego kraju z Ameryki Południowej, a marihuana z Holandii. W hurcie za kilogram pierwszego z wymienionych narkotyków można uzyskać nawet 140 tysięcy złotych. Natomiast klientom sprzedaje się gram kokainy za 150-200 złotych.

Narkobiznes sposobem na bezrobocie Narkobiznes sposobem na bezrobocie

Ze statystyk odnoszących się do ubiegłego roku wynika, że spośród 29 tysięcy podejrzanych w sprawie handlu narkotykami 4,4 tysiąca stanowili nieletni, a ponad 800 było studentami. Policja alarmuje także, iż przybywa bezrobotnych, którzy decydują się na handel tego typu używkami. Grażyna Puchalska z Komendy Głównej Policji poinformowała, że stanowili oni ponad 39% podejrzanych.
 
Okazuje się, że liczba spraw narkotykowych rośnie. W ubiegłym roku policja wszczęła ich prawie 23 tysiące, to o prawie 10% więcej niż w 2010 roku. W pierwszej połowie 2012 roku odnotowano ponad 11 tysięcy tego rodzaju przypadków. Warto podkreślić, iż każde postępowanie zazwyczaj pociąga za sobą kilka przestępstw narkotykowych. W ubiegłym roku było ich 75 tysięcy, z czego prawie 20 tysięcy dotyczyło posiadania narkotyków, a 18,4 tysiąca handlu zakazanymi używkami.

Doktor Zbigniew Rau w rozmowie z "Rzeczpospolitą" oznajmił, że "nie stygmatyzuje się osób, które trudnią się handlem narkotykami, następuje przesuwanie granicy moralności". W ten sposób odniósł się do kwestii rosnącej liczby Polaków zajmujących się narkobiznesem.

Narkobiznes sposobem na bezrobocie Narkobiznes sposobem na bezrobocie

Wiceminister spraw wewnętrznych i administracji w rządzie Jarosława Kaczyńskiego zaznaczył także, iż coraz więcej ludzi decyduje się na nielegalne zajęcie z powodu pogłębiającej się recesji i braku zatrudnienia.

Narkobiznes sposobem na bezrobocie Narkobiznes sposobem na bezrobocie

Z kolei profesor Brunon Hołyst zwraca uwagę na coraz głośniejsze opinie w sprawie depenalizacji karania za posiadanie narkotyków, co również ma wpływać na sposób postrzegania tego zjawiska przez społeczeństwo.
Przeczytaj także: Polacy w pracy pod wpływem narkotyków »Zdaniem zwolenników depenalizacji czy legalizacji narkotyków większość złapanych to młodzież albo niziny dilerskie. To właśnie w nich ma najbardziej uderzać antynarkotykowa działalność państwa. Z kolei mafie dzięki interwencjonizmowi władz zarabiają krocie na towarze, który na wolnym rynku kosztowałby znacznie mniej. Tymczasem przeciwnicy tego typu zmian utrzymują, że przyczynią się one do ułatwienia handlu narkotykami.

Narkobiznes sposobem na bezrobocie

Przy okazji przytaczamy wyniki niedawnego sondażu Instytutu Nauk Społeczno-Ekonomicznych, który został przeprowadzony na zlecenie Radia TOK FM. Ankieterzy zadali pytanie odnośnie karania za posiadanie niewielkiej ilości narkotyków.
48% ankietowanych oznajmiło, że nie chce karania za posiadanie niewielkich ilości "miękkich narkotyków"; 32% zdecydowanie opowiedziało się przeciwko takiemu rozwiązaniu, a 27% sprzeciwiło się depenalizacji. Ponadto 51% nie zgadza się na karanie więzieniem za posiadanie niewielkiej ilości zakazanych używek.



Warto przy tym podkreślić, że pod hasłem "niewielka ilość" narkotyku blisko 1/3 badanych rozumie ilość do 10 gram. Co piaty stwierdził, że pod tym pojęciem przewiduje do 3 gram, a 2% - powyżej 10 gram.


2012-11-06 - D. Pęgiel

0

Komentarze do:
Narkobiznes sposobem na bezrobocie

Podobne artykuły i galerie