Logo

Młodzi Europejczycy zmagają się z masowym bezrobociem

"Dziennik Gazeta Prawna" alarmuje: 26 milionów mieszkańców UE do 25. roku życia nie ma pracy, a 70% młodych Polaków - etatu. Ponadto przeciętny polski student po otrzymaniu dyplomu chce zarabiać około 2,2 tysiąca złoty, czyli kilka razy mniej niż jego rówieśnik z Wielkiej Brytanii.

20-, 30-letni mieszkańcy UE to - zdaniem komentatorów - najbardziej wykorzystywana grupa na współczesnym rynku pracy. Socjologowie określają ich mianem prekariuszy (osóby pracujące na podstawie elastycznych form zatrudnienia). Coraz trudniej jest im znaleźć etat, często korzystają z zasiłków lub pomocy rodziców.

Tymczasem z danych Eurostatu wynika, że sytuacja młodych w Unii Europejski znacząco i szybko się pogarsza. W październiku w całej UE bez pracy było blisko 26 mln osób do 25. roku życia. Unijną stopę bezrobocia w tej grupie wiekowej oszacowano na 23,4% - w ciągu roku wzrosła o 1,5 punktu procentowego.

Podobnie sytuacja wygląda w przypadku młodych starszych, czyli osób w wieku 25-34 lata. Eurostat nie wskazał ich w badaniach, jednak z danych uzyskanych w poszczególnych państwach można wyczytać, że pod tym względem Polacy nie mają najgorzej. W Polsce bezrobocie w tej grupie określa się na 10,5%. Z kolei w Hiszpanii jest to 33%, a w Grecji 30%. Stosunkowo dobrze powodzi się młodym starszym na Wyspach Brytyjskich, gdzie nie pracuje 8,4% osób pomiędzy 25. a 34. rokiem życia.



"Dziennik Gazeta Prawna" zwraca jednak uwagę na formę zatrudnienia młodych Polaków. Według raportu Instytutu Spraw Publicznych, a także wyliczeń NSZZ „Solidarność” 65-70% osób do 30. roku życia pracuje na podstawie elastycznych form zatrudnienia. Pod tym względem Polska wyprzedza nawet Hiszpanie, gdzie odsetek ten wynosi 30-40%. Komentatorzy zaznaczają jednak, że dzięki temu młodzi Polacy mogą liczyć na jakikolwiek start na rynku pracy, na który nikłe szanse maja ich rówieśnicy z Hiszpanii czy innych krajów uznawanych za lepiej rozwinięte i bogatsze od Polski.



Warto jednak podkreślić, że młodzi - m.in. ze strachu przed bezrobociem - zakładają firmy. Okazuje się, że jedna trzecia przedsiębiorstw, które powstały w 2011 roku, jest dziełem osób przed 30. rokiem życia. - Wielu świetnie wykształconych ludzi nie ma dziś szans na etat i przyzwoite pieniądze, więc zakłada firmy - podkreśla Małgorzata Starczewska-Krzysztoszek, ekspert z PKPP Lewiatan.



Z danych GUS wynika, że młodzi najczęściej wybierają e-biznesy - 85% przedsiębiorstw tej branży zarejestrowanych zostało przez osoby do 35. roku życia. Popularnością cieszą również finanse i ubezpieczenia (44%) oraz edukacja (37%). Statystyki te nie biorą pod uwagę osób, które prowadzą biznesy nierejestrowane (np. przerabiają stare ubrania czy odnawiają meble). Z reguły nie zarabiają one sporych pieniędzy - około 2 tys. złotych, czyli tyle, ile wynoszą obecnie oczekiwania płacowe młodych po studiach.



Według raportu "Pierwsze kroki na rynku pracy", który przygotowała firma Deloitte, w poprzednim roku absolwenci wyższych uczelni chcieli zarabiać 2199 zł brutto. Dla porównania młodzi Hiszpanie oczekują 1 tys. euro (4,1 tys. zł), a średnia zarobków na Wyspach w grupie 25-34 lata to 2,1 tys. funtów (10,7 tys. zł). W UE niższe oczekiwania płacowe od Polaków mają tylko Litwini (1946 zł) oraz Łotysze (1948 zł).


2012-12-04 - D. Pęgiel

0

Komentarze do:
Młodzi Europejczycy zmagają się z masowym bezrobociem

Podobne artykuły i galerie