Za pieniędzmi zarabianymi w Dolinie Krzemowej nie idzie dobry gust czy próby szukania pomocy u stylistów. Tamtejsi bogacze wyglądają tak, jakby świata zatrzymał się w czasach, kiedy uczęszczali do liceum. Uwagę na sposób ubierania się krezusów zwrócił magazyn "GQ", który wypunktował najgorzej ubranych facetów z branży IT. Na czele rankingu znalazł się Mark Zuckerberg, założyciel i prezes Facebooka.
Twórca najpopularniejszego serwisu społecznościowego na świecie nie zaprząta sobie głowy tym jak wygląda i co w tej kwestii uważają inni. CEO Facebooka zazwyczaj chodzi w dżinsach, spranych T-shirtach i wyciągniętych bluzach, pozbawionych jakiegokolwiek kształtu i koloru. Całość dopełniają klapki lub trampki w komplecie z białymi skarpetkami. Nawet na spotkanie z prezydentem USA Barackiem Obamą Mark Zuckerberg założył dżinsy i sportowe buty do marynarki.
Kolejne miejsca w rankingu "GQ" zajęli Steve Jobs (współzałożyciel i prezez Apple Inc) i Bill Gates (współzałożyciel, główny architekt oprogramowania i były prezes zarządu Microsoft). Pierwszy z nich zazwyczaj ubiera się tak samo: w stare, niebieskie dżinsy i czarny swetr z golfem. Gates natomiast woli "styl belfra z prowincjonalnej szkoły" - sweterek w serek, pod nim wymięta koszula i jakiekolwiek spodnie. Komentatorzy podkreślają, że krezusi, którzy znaleźli się w rankingu, są osobami pokazującymi, iż nie wygląd się liczy, tylko to co człowiek ma w głowie.
