Kandydat Prawa i Sprawiedliwości mówił w Radomiu o tym, że szpitale nie mogą zostać skomercjalizowane. Zaznaczył, że jest przeciwny wszelkiemu radykalizmowi.
Jarosław Kaczyński uważa, że prywatyzacja szpitali nigdzie jeszcze nie przyniosła pozytywnych rezultatów. Dlatego, gdyby został prezydentem, nie podpisałby ustawy komercjalizującej szpitale. Kandydat PiS-u zaznaczył, że dobrym rozwiązaniem byłoby wdrożenie planu Zbigniewa Religi.
Tymczasem dziennikarze zauważyli w trakcie kolejnych etapów kampanii politycznej Kaczyńskiego, zmianę w stosunku co, do Sojuszu Lewicy Demokratycznej. Rywale polityczni zarzucają mu, że zmienia swoje poglądy, bo liczy na poparcie Grzegorza Napieralskiego. Ten ogłosił, że za kilka dni poinformuje wyborców, kogo poprze w drugiej turze wyborów prezydenckich.
