W Grecji dziś odbędzie się ostatnie głosowanie nad pakietem ustaw oszczędnościowych, które mają przynieść wzrost podatków, zwolnienia w sektorze publicznym, obniżki emerytur oraz zmniejszenie uprawnień związków zawodowych. We wczorajszym głosowaniu rząd miał większość, choć wynosiła ona tylko 4 posłów (154 na 300). Pracom parlamentu towarzyszą strajki i zamieszki w stolicy Aten, jednak to nic nowego. Parlament powinien być zdyscyplinowany na „ostatniej prostej” przed szczytem UE w nadchodzący weekend.
Przeczytaj także: Banki nie widzą potrzeby renegocjacji lipcowych postanowień ws. Grecji » Grecy muszą jednak liczyć na dobrą wolę europejskich liderów, a tu mamy niepokojący brak jednomyślności, tuż przed szczytem UE w najbliższy weekend. Przy okazji imprezy pożegnalnej dla prezesa EBC doszło do spotkania niemieckiej kanclerz z prezydentem Francji i szefem euro grupy, a także szefową MFW, ale nie mieli oni zbyt wiele do powiedzenia dziennikarzom. Nieoficjalne źródła donoszą tymczasem, iż liderzy nie mogą dojść do porozumienia ws. lewarowania EFSF – jeśli to okazałoby się prawdą, byłby to bardzo zły sygnał, gdyż tym trudniej byłoby osiągnąć porozumienie w jeszcze istotniejszych kwestiach, jak restrukturyzacja greckiego długu.
Notowania kontraktów na indeks S&P500 po raz drugi w tym tygodniu nie były w stanie pokonać sierpniowego szczytu na poziomie 1229 pkt. Wielokrotnie wskazywaliśmy ten poziom jako silny opór i prawdę mówiąc, nie ma dobrych powodów, aby rynek szedł wyżej. A to oznacza, że rysująca się potencjalna formacja podwójnego szczytu nabiera znaczenia. Do linii szyi jednak jest jeszcze dość daleko (1185 pkt.), a dopiero jej pokonanie potwierdzi spadkową wymowę formacji.
Jedną z ciekawszych par walutowych w ostatnim czasie jest AUDUSD, szczególnie ze względu na spory potencjał spadkowy wynikający zarówno z pogarszania się krajowej koniunktury (i związanych z tym szans na cięcia stóp) jak i z możliwą dalszą przeceną surowców. Para bardzo czule reaguje na zmiany koniunktury na świecie, a to oznacza, iż ostatnie dwa tygodnie upłynęły tu pod znakiem korekty wzrostowej.
Obecnie po kilkudniowej konsolidacji w okolicach oporu wyznaczonego przez górne ograniczenie kanału spadkowego (obecnie okolice 1,03) para zawróciła na południe. Jeśli opór ten nie zostanie w najbliższym czasie pokonany wzrośnie szansa na retest poziomu 0,9370.
Poza wspomnianym głosowaniem w Grecji oraz nastawieniem się rynku na przecieki przed szczytem UE mamy dziś kilka ciekawych publikacji makro. Za najciekawszą pozycję należy uznać indeks aktywności w rejonie Filadelfii – drugi indeks za październik (16.00, konsensus -9 pkt.). Rynek spodziewa się tu poprawy, ale przypomnijmy, iż w przypadku danych z rejonu Nowego Jorku skończyło się rozczarowaniem. Ponadto w USA tygodniowe dane z rynku pracy (14.30, konsensus 405 tys.) oraz sprzedaż domów na rynku wtórnym (16.00, konsensus 4,9 mln). W Wielkiej Brytanii o 10.30 dane o sprzedaży detalicznej (konsensus 0% m/m).
W USA przed sesją wyniki poda AT&T, zaś po sesji Microsoft.
