Na dzisiejszym posiedzeniu Europejski Bank Centralny zrobił w zasadzie wszystko, czego od niego oczekiwano, tj.:
Na konferencji prezes EBC powiedział jeszcze jedną rzecz: EBC nie może skierować pieniędzy bezpośrednio do rządów z ominięciem unijnych reguł. To w zasadzie wydaje się oczywiste, jednak w ostatnim czasie część inwestorów mogła liczyć na tak radykalny krok (mimo, iż Niemcy jasno dawały do zrozumienia, iż jest to nierealne). W rezultacie konferencja EBC stała się pretekstem do realizacji zysków z silnego odbicia na rynkach akcji, a ta realizacja zniweczyła próbę wzrostową na parze EURUSD i w konsekwencji euro jest najtańsze względem dolara od 30 listopada (co ma swoje konsekwencje techniczne, o czym piszemy w pulsie rynku).
Przeczytaj także: Robert Gwiazdowski: euro było skazane na ekonomiczną porażkę » Na chwilę obecną sprzedający mają przewagę zarówno na rynkach akcji, jak i na EURUSD (tarci też złoty). Jeśli politycy unijni nie będą zdyscyplinowani podczas rozpoczynającego się dziś szczytu, ta realizacja zysków może przerodzić się w prawdziwą wyprzedaż.