Od początku przyszłego miesiąca zacznie obowiązywać wyższy VAT na kawę i herbatę serwowaną w kawiarniach. Podatek podskoczy z 8 do 23%. Zdaniem Wojciecha Kotowskiego, doradcy podatkowego w kancelarii Ożóg i Wspólnicy, podwyżka "ma na celu ujednolicenie zakresu stosowania stawki obniżonej, bowiem w przeszłości kwestia ta budziła wiele wątpliwości" - podała Wirtualna Polska.
Kotowski podkreśla, że podatnicy korzystali z luki, w myśl której sprzedający cappuccino czy kawę z mlekiem mogli stosować stawkę 5%, gdy napój ten zawierał tłuszcz mlekowy. Organy podatkowe podważały ten pogląd twierdząc, że inne skutki podatkowe ma sprzedaż gotowego towaru, a inne sprzedaż takiego napoju w ramach usługi gastronomicznej.
Ustawodawcy zdecydowali się położyć kres tego sporu. Od 1 kwietnia każda sprzedaż napoju, który w swym składzie ma napar z kawy lub herbaty, będzie obciążona stawką podstawową (23%) - bezwzględu na to, czy jest to dostawa towaru czy świadczenie usługi.
Według danych zgromadzonych przez Cafe Monitor mimo rosnących cen Polacy coraz chętniej korzystają z oferty kawiarnianych sieciówek. W bieżącym roku przewiduje się dynamiczny wzrost sprzedaży w kawiarniach i różnego rodzaju punktach umieszczonych na stacjach paliw czy przy sklepach. Najwięksi gracze tej branży nie boją się zmiany przepisów, gdyż już teraz serwują kawę z marżą sięgającą 300%. Podwyżka VAT najprawdopodobniej zostanie przerzucona na konsumentów, którzy "spokojnie zapłacą złotówkę więcej".
