Idąc na rozmowę kwalifikacyjną staramy się do niej odpowiednio przygotować. Dbamy nie tylko o elegancki strój i zabranie ze sobą wszystkich niezbędnych dokumentów. Większość z nas wyszukuje w sieci przykładowe pytania rekrutacyjne i zawczasu ustala najlepsze odpowiedzi, jakich będzie można udzielić w rzeczywistej konwersacji. Specjaliści doszli jednak do wniosku, że to, co będziemy mówili w kolejnych minutach rozmowy kwalifikacyjnej może nie mieć już większego znaczenia. Najważniejszych jest 6 pierwszych sekund! Właśnie w tak krótkim czasie rekruter podejmuje decyzję o tym, czy przejdziemy do kolejnego etapu, czy nie. Jak to możliwe?
Wyniki badań serwisu The Ladders wskazują, że profesjonalni rekruterzy potrzebują dokładnie 6 sekund na określenie, czy kandydat do pracy ma szansę przejścia pierwszego etapu rozmowy kwalifikacyjnej. Wystarczy, że spojrzą na jego CV, nawet dokładnie go nie czytając. Dzięki technice śledzenia ruchu gałek ocznych ustalono, które miejsca w Curriculum Vitae są dla osoby rekrutującej najistotniejsze. Okazało się, że poza imieniem, nazwiskiem i tytułem, rekruter w pierwszej kolejności patrzy na ostatnią firmę, w której pracował kandydat. Poza tym, zwraca uwagę na wykształcenie. Nie zapoznaje się od razu ze wszystkimi szczegółami na ten temat, ale jedno spojrzenie pozwala mu już zakodować najważniejsze informacje. Często to właśnie wtedy rekrutujący podejmuje też decyzję o tym, czy pożegna się z daną osobą po jednej rozmowie, czy może właśnie ten kandydat przejdzie do dalszego etapu.
Jak zatem zwiększyć swoje szanse? Przede wszystkim, należy zadbać o przejrzystą formę CV. Ważne informacje powinny być odpowiednio wyeksponowane tak, by wzrok rekrutera szybko je wychwycił. Jeśli bowiem będzie wpatrywał się zbyt długo w papier, a w gąszczu danych nie odnajdzie interesujących go fragmentów naszego zawodowego życiorysu, najprawdopodobniej zrezygnuje z jego dalszego przeglądania. Dbajmy zatem o pogrubione, wyraźne nagłówki zaznaczające część dotyczącą doświadczenia oraz wykształcenia. Wszelkie wypunktowania i podkreślenia są mile widziane. Pamiętajmy o chronologii, by rekruter bez problemu trafił na informację o naszym ostatnim miejscu zatrudnienia.
W ostatnich latach panuje moda na tzw. kreatywne CV, które znacznie odbiegają od klasycznej formy. Są kolorowe, a informacje nie są w nich zapisane w tradycyjny sposób - znajdują się na różnych częściach kartki, są rozrzucone, ale jednocześnie każdy fragment CV jest wyraźnie odrębny od pozostałych. Dzięki temu, dokument wciąż pozostaje w pełni czytelny.
Uwaga! Choć specjaliści podkreślają, jak ważne jest wykształcenie i doświadczenie, to jednak bywa i tak, że samą postawą jesteśmy w stanie przekonać do siebie przyszłego pracodawcę. Musimy jednak wyróżniać się czymś naprawdę wyjątkowym, a niestety, w większości przypadków, takie cechy są wrodzone i ciężko jest się ich wyuczyć. Nie zmienia to faktu, że warto próbować i zdecydowanie warto przygotowywać się do rozmów kwalifikacyjnych. I mimo wszystko, zadbajmy o elegancki, schludny ubiór oraz dobre maniery. Nie poddawajmy się już na wstępie i do samego końca walczmy o stanowisko, na które aplikujemy!
