Już jutro Europejski Trybunał Praw Człowieka zajmie się sprawą braku lekcji etyki, dla uczniów, którzy nie uczęszczają na religię. Skargę złożyli rodzice, których dziecko nie mogło wybrać zajęć z etyki.
Sprawa Urszuli i Czesława Grzelaków trwa już osiem lat. Ich syn doznawał w szkole coraz większych przykrości ze strony swoich kolegów dlatego, że nie chodził na religię. Pomoc w postępowaniu rodzicom chłopca zaoferowała także Helsińska Fundacja Praw Człowieka.
W teorii szkoły powinny zapewniać osobom, które nie chodzą na religię, lekcje etyki. Jednak w praktyce jest zupełnie inaczej. Jutro Trybunał w Strasburgu oceni czy brak możliwości uczęszczania na lekcje etyki narusza wolność sumienia i wyznania.
