Premier Wielkiej Brytanii David Cameron oznajmił wczoraj, że osoby, które ubiegają się o zasiłek dla bezrobotnych, a mają problem z językiem angielskim, będą musiały uczęszczać na kurs językowy, jeśli nie chcą stracić uprawnień. Słowa szefa rządu padły podczas jego wizyty w ośrodku wsparcia bezrobotnych w Brixton. Z szacunków rządowych wynika, że zmiana ta dotyczyć będzie 60-70 tysięcy osób pobierających zasiłki.
Cameron zaznaczył, iż jego gabinet kończy z sytuacją, w myśl której można otrzymywać zasiłki i zapomogi bez żadnych warunków. Według niego takie rozwiązanie przygotuje bezrobotnych do szybszego powrotu na rynek pracy, tym samym jest korzystne dla gospodarki, podatnika i bezrobotnego. O tym, kto trafi na darmowy kurs językowy, zdecyduje urząd pośrednictwa pracy, jeśli uzna, że niewystarczająca znajomość angielskiego jest przeszkodą w zdobyciu doświadczenia.
Przeczytaj także: Wielka Brytania: Koniec życia na zasiłkach »Zdaniem krytyków rządowego pomysłu nieznajomość jeżyka nie musi być najważniejszym czynnikiem przesądzającym o braku zatrudnienia. Trudność stwarza także brak miejsc pracy dla ludzi niemających trudności z językiem mówionym i pisanym – poinformowała PAP.
