W Australii małżeństwo postanowiło dokonać aborcji bliźniaków, poczętych wskutek zapłodnienia in vitro, ponieważ zapragnęło mięć córkę, którą zamierzają począć w wyniku kolejnego zabiegu.
Para ma obecnie trzech synów i chce, by kolejnym dzieckiem była dziewczynka – ich pierwsza córka zmarła zaraz po urodzeniu. Oboje przyznają, że w żaden sposób nowy potomek nie zastąpi zmarłej, ale im zależy na wychowaniu córki.
Małżeństwo skierowało swoją sprawę do sądu po tym, jak niezależny organ medyczny Patient Review Panel, odmówił im możliwości wybrania płci dziecka przy kolejnym zapłodnieniu in vitro. Dlatego Australijczycy zamierzają udać się do Stanów Zjednoczonych, gdzie prawdopodobnie uda im się zdobyć dziewczynkę.
W Australii tą kwestią zajmie się trybunał, który swój werdykt przedstawi w marcu. Premier stanu Wiktoria, gdzie mieszka małżeństwo, twierdzi, że obecne przepisy są sprzeczne z uczuciami społeczeństwa.
W myśl prawa dzieci poczęte mogą być zabijane do 24 tygodnia ciąży bez żadnych ograniczeń. Po tym terminie ciężarna musi uzyskać zgodę dwóch lekarzy. Zakazano natomiast wyboru płci dziecka, chyba, że jest to konieczne z uwagi na ryzyko choroby genetycznej.
