Ponad 10% rynku tytoniowego to papierosy pochodzące z przemytu lub nielegalnych zakładów. Zdaniem ekspertów straty Skarbu Państwa tylko z tytułu niepłaconej akcyzy wynoszą rocznie około trzech miliardów złotych – poinformowała PAP.
Przeczytaj także: Przemyt alkoholu, tytoniu i paliwa spowodował 6 mld zł strat » Z danych organizacji Pracodawcy RP wynika, że wartość sprzedaży nielegalnych papierosów na przestrzeni ostatnich czterech lat podskoczyła w Polsce o 134%. Z kolei Służba Celna twierdzi, że tylko w 2010 roku skonfiskowano blisko 750 milionów sztuk nielegalnych papierosów. Wyroby te przemycane są do nas przede wszystkim przez wschodnią granicę - z Ukrainy, Białorusi, Rosji, Mołdawii, a nawet z Chin.
Przedstawiciele branży tytoniowej twierdzą, że na tak dużą skalę procederu mają wpływ dwie główne przyczyny. Pierwsza to ogromna opłacalność przedsięwzięcia: różnica w cenie paczki papierosów między Ukrainą (ok. 1 euro) a Polską (2,60 euro) wynosi ponad 1,5 euro. Maksymalnie zapakowany TIR jest w stanie przewieźć 500 tys. paczek, co może dać 750 tys. euro zarobku. Warto podkreślić, iż większość tego towaru trafia jednak na zachód gdzie paczka kosztuje blisko 8 euro.
Drugą przyczyną, dla której handel przemyconymi papierosami kwitnie, są stosunkowo niskie kary za ten proceder. Przestępcy z gangów papierosowych dostają wyroki od roku do kilku lat więzienia, a do tego kilkanaście tysięcy złotych grzywny
