Mark Zuckerberg zapowiedział, że wstrzymuje sprzedaż akcji Facebooka na okres jednego roku. Jego decyzja podyktowana jest tym, iż akcje osiągnęły najniższą cenę od momentu wejścia na giełdę - obecnie kosztują 17,55 dol. W sumie od maja ubiegłego roku ich wartość spadła o prawie 50 proc. Właściciel największego portalu społecznościowego na świecie, jest właścicielem 444 milionów akcji, a do tego ma opcję na wykup kolejnych 60 milionów.
Po oświadczeniu Zuckerberga cena wzrosła o prawie 2 proc. Facebook w dodatku ciągle zmaga się z problemem generowania wystarczających zysków z reklam, przy pomocy urządzeń przenośnych takich jak np. telefon komórkowy. Wartość portalu w ostatnim czasie spadła ze 104 mld dolarów na... 48,5 mld dolarów.
W przypadku gdyby akcji pojawiło się na rynku więcej, ich ceny spadałyby dalej. Swoich udziałów zaczynają pozbywać się wcześniejsi inwestorzy i pracownicy - udziały sprzedał już Peter Thiel, inwestor zaangażowany w Facebooka od roku 2004. Wiadomo już, że wtórna oferta akcji mająca na celu spłatę podatków nie zostanie uruchomiona.
Z punktu widzenia inwestorów giełdowych debiut Facebooka był jedną wielką pomyłką i sami inwestorzy popełnili błędy.
