Pracownik, który nie wykorzysta urlopu wypoczynkowego do końca grudnia, nadal będzie miał prawo do wolnego i będzie mógł je wybrać do 30 września następnego roku. Nie odnosi się to jednak do tak zwanego "urlopu na żądanie", gdyż jest on udzielany w razie bieżących potrzeb zatrudnionego. Decyzja w sprawie terminu wykorzystania urlopu należy do pracodawcy, jednak tylko w dwóch wypadkach może to zrobić jednostronnie, bez uzgodnienia z pracownikiem - poinformowała Agencja Informacyjna Newseria.
Zaległy urlop powinien być wykorzystany przez pracownika do końca trzeciego kwartału następnego roku. Nie ma tu znaczenia, czy jego przesunięcie powodowane jest przez zatrudnionego czy zatrudniającego. Pracodawca nie może skierować pracownika na wypoczynek bez konsultacji z pracownikiem. Od tej reguły istnieją jednak dwa wyjątki.
- Pracodawca może wysłać jednostronnie pracownika na urlop tylko w okresie wypowiedzenia umowy o pracę i ewentualnie przed upływem tego terminu na udzielenie urlopu zaległego, czyli do końca września roku kolejnego - stwierdziła w rozmowie z Newserią Aleksandra Zagajewska, rzeczniczka Okręgowego Inspektoratu Pracy w Warszawie.
Specjaliści podkreślają, że o udzieleniu urlopu wypoczynkowego decyduje pracodawca; wniosek pracownika o udzielenie wolnego jest przez zatrudnionego brany pod uwagę, ale nie jest dla niego wiążący. - Z punktu widzenia prawa ten termin, kiedy pracownik będzie swój urlop wykorzystywał, powinien być uzgodniony z pracodawcą. Czyli te dwie strony powinny dogadać się, kiedy urlop będzie wykorzystany - powiedziała Zagajewska.
W przypadku nie wykorzystania urlopu w naturze pracodawca musi wypłacić ekwiwalent pieniężny za niewykorzystany urlop. - Ekwiwalent jest wypłacany tylko w sytuacji, gdy kończymy zatrudnienie u danego pracodawcy i nie wykorzystaliśmy w pełni przysługującego nam urlopu, więc pracodawca musi się z nami rozliczyć w ten sposób, że wypłaca nam ekwiwalent - podsumowała Aleksandra Zagajewska.
Zatrudniony nie musi wypłacać ekwiwalentu pieniężnego za niewykorzystany urlop, gdy obie strony zdecydują się na wykorzystanie urlopu w czasie kolejnej umowy o pracę zawartej z tym samym pracodawcą bezpośrednio po rozwiązaniu lub wygaśnięciu poprzedniego kontraktu. Warto podkreślić, że pracodawca, który nie udzieli pracownikowi zaległego urlopu do 30 września roku następnego, popełnia wykroczenie przeciwko prawom pracownika.
