75,5 miliona złotych nie trafiło do rąk Polaków z kont Zakładu Ubezpeczeń Społecznych w ramach świadczeń chorobowych i rent. Wszystko przez kontrole zwolnień lekarskich, którymi zajęli się inspektorzy ZUS – poinformowała Polska Agencja Prasowa.
PAP oznajmiła, że ZUS ograniczył w pierwszym półroczu podstawę wymiaru zasiłku chorobowego i świadczenia rehabilitacyjnego do 100% średniego wynagrodzenia osobom, którym ustał tytuł do ubezpieczenia chorobowego. Obniżone z tego powodu środki osiągnęły sumę 64,3 miliona złotych.
W rezultacie badań lekarskich lekarze orzecznicy Zakładu Ubezpieczeń Społecznych wystosowali 18,5 tysiąca decyzji, na mocy których wstrzymano dalszą wypłatę zasiłku chorobowego. Liczba dni ograniczonej w ten sposób przerwy chorobowej to 98,4 tysiąca. Natomiast suma wstrzymanych wypłat wyniosła pięć milionów złotych – poinformował ZUS.
Z danych przekazanych PAP przez p.o. naczelnika Wydziału Komunikacji Społecznej ZUS Wojciecha Andrusiewicza wynika, że w ramach kontroli pracownik na zwolnieniu lekarskim może być wezwany do oddziału Zakładu, a jeśli jego stan na to nie pozwala, przyjeżdża do niego przedstawiciel ZUS.
Ponadto kontrola prawidłowości wykorzystania zwolnień lekarskich spowodowała, iż pozbawiono prawa do świadczeń chorobowych 1729 osób. Kwota wstrzymanych w ten sposób wypłat osiągnęła poziom 1,6 miliona złotych – podał Zakład. - W tym wypadku, sprawdzane jest na przykład, czy w czasie zwolnienia osoba nie wykonuje innej pracy – wyjaśnił Andrusiewicz.
Ów zasiłek został obniżony także osobom, które w terminie siedmiu dni nie dostarczyły zatrudniającym zwolnienia lekarskiego W takim przypadku ZUS ogranicza wypłacane pieniędzy o 25% za każdy dzień, aż do dnia dostarczenia pracodawcy zaświadczenia lekarskiego. Zakład obniżył wypłaty z tego tytułu o łączną kwotę 4,5 miliona złotych – poinformowała PAP.
