Wyższy podatek dobija rynek książek

Z informacji przekazanych przez "Rzeczpospolitą" wynika, że w Polsce sprzedaż książek w poprzednim roku zmalała o 8%. Gazeta powołuje się na wstępną ocenę Biblioteki Analiz, firmy zajmującej się monitorowaniem rynku. Zdaniem komentatorów spadek sprzedaży książek związany jest z podwyżką podatku VAT oraz mniejszą liczbą nowości. Ponadto słabszy rezultat zanotował rynek podręczników - uczniowie wolą kopiować ich fragmenty. Biblioteka Analiz podaje, że średnia cena książki w poprzednim roku podskoczyła o 12% (do kwoty 38,4 zł) w stosunku do 2010 roku. Prezes firmy Łuksza Gołębiewski zaznacza także, że coraz gorsze wyniki notuje sprzedaż map czy encyklopedii, gdyż Polacy zdobywają tego typu wiedzę za pomocą Internetu.

Wydawcy oraz sklepy twierdzą, że głównym powodem spadku sprzedaży są zmiany podatkowe. Od początku poprzedniego roku funkcjonuje 5-procentowa stawka podatku VAT na książki, jednak do 30 kwietnia obowiązywał okres przejściowy zarządzony przez Ministerstwo Finansów. W tym czasie bez VAT można było sprzedawać książki wprowadzone do obrotu przed 1 stycznia 2011 roku i być może dzięki temu wartość rynku nie spadła jeszcze bardziej. Powyższe dane pozwalają przypuszczać, że obecna sytuacja na rynku książek nie wpływa pozytywnie na czytanie Polaków, które i tak prezentuje się wyjątkowo marnie.

Na początku 2011 roku opublikowano wyniki badań Biblioteki Narodowej, z których wynikało, że 44% ankietowanych zadeklarowało przynajmniej jednokrotny kontakt z książką w ciągu ostatniego roku. Warto podkreślić, że książka została zdefiniowana w tym eksperymencie bardzo szeroko. Do kategorii tej włączono albumy, poradniki, encyklopedie, słowniki, a także książki w formie elektronicznej.

Specjaliści z Biblioteki Narodowej przyjęli wówczas, że rzeczywistymi czytelnikami są osoby, czytające przynajmniej sześć książek w ciągu roku, czyli około 12%. Dla porównania wśród Francuzów ten wskaźnik kształtuje się na poziomie 35%.

W czasie badania zapytano również o objętość czytanych tekstów. 46% respondentów stwierdziło, że na przestrzeni roku nie zetknęło się z tekstem dłuższym niż trzy strony maszynopisu albo trzy ekrany komputera.
Przeczytaj także: Lektura topless - nowy wymiar czytelnictwa » Badający alarmowali, że ponad 25% Polaków z wykształceniem wyższym nie miało kontaktu z żadną książką w ciągu roku. Odnotowywali oni, że uczniowie nie czytają nawet streszczeń lektur, księgarze nie zapoznają się z katalogami wydawniczymi, a lekarze nie czują potrzeby zdobywania dodatkowej wiedzy.

Sondaż Biblioteki Narodowej objął losową, reprezentatywną próbę mieszkańców Polski w wieku 15 lat i więcej.