Trybunał Obrachunkowy w Rzymie oznajmił, że we Włoszech w ciągu minionych 10 lat sprzeniewierzono ponad miliard euro z unijnych funduszy. Komentatorzy odnosząc się do danych włoskiego odpowiednika Najwyższej Izby Kontroli podkreślają, że nielegalne wykorzystanie lub kradzież środków z Unii Europejskiej to prawdziwa plaga, przede wszystkim w południowej części Włoch - podał portal pb.pl.
Prokurator Trybunału Obrachunkowego Salvatore Nottola podkreślił, że w wyniku oszustw włoska gospodarka została pozbawiona potężnych sum pieniędzy z UE. Doszło do tego mimo stanowczej walki z takimi przestępstwami i kontroli prowadzonych przez Gwardię Finansową.
To właśnie włoska policja skarbowa regularnie wpada na trop przestępczych powiązań między lokalnymi władzami dysponującymi środkami z Brukseli oraz prywatnymi przedsiębiorcami. Ponadto funkcjonariusze odnotowują przypadki, w których firmom powierza się finansowane przez Unię Europejską projekty przekraczające ich możliwości.
Kierownictwo Trybunału Obrachunkowego wskazało także na inną plagę nękającą włoską gospodarkę. Chodzi o korupcję, która "zagnieździła się na wszystkich poziomach administracji publicznej". Zdaniem prokuratura Nottoli łapówkarstwo "wyrządza ogromne szkody i odbiera ludziom zaufanie do instytucji życia publicznego".