Z ostatniego raportu Scotch Whisky Association wynika, że pracownik szkockiej destylarni jest o 57% bardziej pożyteczny dla gospodarki Wielkiej Brytanii niż pracownik londyńskiej dzielnicy finansowej City.
Przeczytaj także: Po tym poznasz dobrą whisky »Raport powstał z okazji stulecia powołania wyżej wspomnianej organizacji skupiającej producentów whisky. Dotyczy on kwestii wpływu produkcji alkoholu na gospodarkę Wielkiej Brytanii. Zdaniem komentatorów znacznie podupadła ona po II wojnie świtowej. Jednak decyzja rządu o uczynieniu z niego dobra eksportowego spowodowała rozwój tej gałęzi przemysłu.
Obecnie produkcja whisky zapewnia około 36 tysięcy miejsc pracy przy samej produkcji i w łańcuchu dostaw. Specjaliści oceniają wartość produktów i usług generowanych w tym dziale przemysłu przez jednego pracownika na 275 tysięcy funtów rocznie.
Tym samy przeciętny pracownik zatrudniony przy produkcji tego szlachetnego trunku wytwarza dobra o wartości pięciokrotnie wyższej niż osoba pracująca w sektorze naukowym. Natomiast pracownik sektora finansowego, który odgrywa ważną rolę w gospodarce Zjednoczonego Królestwa, osiąga wynik 175 tysięcy funtów rocznie. To o 57% mniej niż wynik osiągany przez wytwórców whisky.
Eksperci podkreślają, że obecnie wartość eksportu whisky ze Szkocji jest większa niż ropy naftowej (3 miliardy funtów) i usług dla biznesu, w tym finansowych (2,5 miliarda funtów). O brytyjski alkohol zabiegają przede wszystkim kraje rozwijające się, których udział w strukturze eksportu zwiększa się z roku na rok.
