Warren Buffett: USA wraca do zdrowia

Guru inwestorów, jest 2. najbogatszym człowiekiem świat i... królem metafory. Czy ktoś jeszcze potrafi tak mówić o kryzysie?

Warren Buffett, najbardziej znany amerykański inwestor, w 2009 roku drugi na liście najbogatszych ludzi świata magazynu Forbes, wyraził opinię, że gospodarka USA ma już za sobą etap pomocy doraźnej. Od teraz będzie kroczyła powolną ścieżką w kierunku zdrowia i wyjaśnia na łamach dziennika the New York Times.Kraj będzie musiał poradzić sobie z efektami ubocznymi ogromnej dawki, jak to ujął Buffett medycyny monetarnej. Dług netto kraju (...) rośnie jak grzyby po deszczu - opisał sytuację inwestor. - W tym roku fiskalnym urośnie o ponad jeden punkt procentowy miesięcznie, wspinając się do poziomu 56 procent PKB z 41, czyli urośnie do poziomu podobnego do notowanego w zdrowej Polsce.

Buffet słynie jako krasomówca. Kryzys na rynkach finansowych nazwał: ekonomicznym Pearl Harbor. W niedawnym liście do akcjonariuszy porównał swoje postępowanie do występu tenisisty. Jego metafory dla wielu graczy rynku tworzą listę zasad dla dobrego inwestora. Powiedział między innymi:

• Najpierw okazało się, że król nie ma na sobie ubrania, ale zaraz po tym wyszło na jaw, że król nie ma nawet żadnej bielizny. - Tak Buffett skomentował upadek Lehman Brothers.
•  
• Czas jest przyjacielem znakomitego przedsiębiorstwa, a wrogiem miernego.
•  
• Człowiek posiada pewne przewrotne cechy charakteru, które komplikują najprostsze rzeczy.
•  
• Inwestować należy w spółki, które się lubi.
•  
• Dopiero podczas odpływu widać kto pływał nago.
•  
• Lepiej jest kupić wspaniałą firmę za przeciętną cenę, niż przeciętną firmę za wspaniałą cenę.
•  
• Dwadzieścia lat trwa budowanie reputacji. 5 minut jej zrujnowanie.
• Głos opinii publicznej nie może zastąpić myślenia.
•  
• Jedyny pożytek z prognostyków giełdowych polega na tym, że na ich tle dobrze wypadają wróżbici.
•  
• Lepiej częściowo mieć rację, niż całkowicie się mylić.
•  
• Najlepszym przedziałem czasowym trzymania akcji jest wieczność.
•  
• Wall Street to jedyne miejsce, do którego jedni przyjeżdżają rolls royce'ami, aby zasięgać porad u tych, którzy podróżują metrem.

Nazywany wyrocznią z Omaha podobno nie interesuje się firmami, których historia finansowa nie sięga przynajmniej 10 lat wstecz. Uznawany jest za ekscentryka między innymi dzięki zasadzie, że nie inwestuje w biznes, którego zasad funkcjonowania nie rozumie. Obecnie jego majątek szacuje się na 37 mld dolarów. Dla inwestorów jest jednym z największych autorytetów.