Po wczorajszej sesji na warszawskim parkiecie, indeks WIG20 osiągnął najwyższy w tym roku poziom 2429 pkt.
Wszystko wskazuje na to, że załamanie cen największych polskich spółek giełdowych, z jakim bez wątpienia mieliśmy do czynienia miedzy wrześniem 2008 r. a lutym 2009 r., jest bliskie końca.
Zdecydowała o tym niezła koniunktura na GPW, dość dobra kondycja polskich firm, ale także osłabienie kursu dolara i zmiany cen surowców na świecie. Drożejąca ropa i miedź, odbiły się korzystnie na kursach akcji KGHM i PKN Orlen. Dobry wynik WIG20 to także zasługa udanego debiutu giełdowego PGE S.A. oraz dobry wynik kwartalny Spółki PKO BP.
Inwestorów zagranicznych do spekulacji giełdowych na największych spółkach notowanych na GPW, w dalszym ciągu zachęcają niskie stopy procentowe w Stanach Zjednoczonych i Japonii. Tanio pożyczony kapitał, stanowi doskonały środek do zakupu akcji. Stąd też indeksy mniejszych spółek giełdowych, nie cieszą się już takimi wzrostami cen, jakie obserwujemy w ramach WIG20.
