W Szwecji przeprowadzono sondaż, z którego wynika, że tylko 10% obywateli opowiada się za zamianą korony na euro. Komentatorzy zaznaczają, iż poparcie dla wspólnej waluty europejskiej jest najniższe w historii - poinformowała AFP.
[poll id=332]
Gdyby do referendum w sprawie wstąpienia do unii monetarnej doszło w listopadzie, to przeciw głosowałoby aż 82,3% Szwedów. Za wprowadzeniem euro opowiedziałoby się 9,6% ankietowanych; 8% nie miała zdania w tej kwestii - wynika z ankiety telefonicznej przeprowadzonej przez Statistics Sweden, w której uczestniczyło 5500 osób. Tego typu badania odbywają się od 1997 roku, czyli od czasu powstania wspólnej waluty europejskiej. Rok temu poparcie w ankiecie Statistics Sweden wynosiło 11,2%.
W 2003 roku w Szwecji przeprowadzono głosowanie, w którym obywatele odrzucili pomysł zamiany korony na euro. Warto jednak podkreślić, że w przeciwieństwie do Wielkiej Brytanii i Danii Szwecja nie ma tak zwanych "opt-out" - nie może w nieskończoność trwać przy swojej walucie (przynajmniej teoretycznie).
W podobnej sytuacji jest Polska, która - podpisując traktat akcesyjny - zadeklarowała, że przyjmie wspólną walutę europejską tak szybko, jak to będzie możliwe. Obecnie jednak politycy i bank centralny wykluczają taką możliwość. Z czerwcowego sondażu TNS Polska wynika, że dobrych skutków wprowadzenia euro spodziewa się tylko 12% Polaków. Przeciwnego zdania było 58% ankietowanych.
