Show Top Gear telewizji BBC zostało pozwane przez producenta elektrycznych samochodów Tesla Motors za odcinek wymiotowany w 2008 roku. Koncern motoryzacyjny twierdzi, że został zniesławiony poprzez rozprzestrzenianie w złej wierze fałszywych informacji na temat oferowanych przez niego produktów.
Sprawa rozbija się o odcinek programu BBC, w którym prowadzący Jeremy Clarkson testował auto Tesla Roadster. Tematem przewodnim reportażu Top Gear była teza, że elektryczne auta nie radzą sobie dobrze w realnym świecie.
Clarksonowi na jedynym ładowaniu baterii udało się wówczas przejechać w szybkom tempie zaledwie 55 mil, podczas gdy producent wierdzi, że pozwala ona na przejechanie 211 mil i poświadczają to oficjalnymi dokumentami. Zaznaczają także, iż agresywna jazda zwiększa zużycie paliwa również w autach napędzanych benzyną, a nie tylko elektrycznych.
Dlaczego Tesla Motors pozywa Top Gear dopiero teraz? Przedstawiciel koncernu przyznaje, że w chwili debiutu odcinka firma była start-upem dostarczającym ledwie 140 pojazdów, które kupowały osoby doskonale zdające sobie sprawę czym jeżdżą. Nagranie jest jednak obecnie rozpowszechniane, co godzi w dobre imię firmy i odstrasza nowych klientów.