Zdaniem ośrodka badawczego Stratfor greckiego państwa nie uda się uratować. Nie zdoła ono wyjść z przerastających je długów nawet wtedy, gdy otrzyma nową pomoc. Z tego powodu reszta krajów strefy euro powinna być gotowa do jej usunięcia.
Przeczytaj także: Grecja opuści strefę euro? » Analitycy twierdzą, że euroland powinien popracować nad "wyjściem awaryjnym", którym jest fundusz EFSF (European Financial Stability Facility). O jego wzmocnieniu przesądziło głosowanie w Bundestagu, po którym EFSF zdobył większe możliwości kredytowe i dodatkowe uprawnienia - m.in. skupywania obligacji państw znajdujących się w trudnościach.
- Rozbudowa EFSF musi nastąpić, ponieważ nie da się zająć greckich aktywów majątkowych na sumę 280 mld euro odpowiadającą zagranicznym zobowiązaniom dłużnym tego kraju. Taki krok musiałby uruchomić finansową katastrofę, której eurostrefa by nie przetrzymała - stwierdził wiceszef działu analiz Stratforu Peter Zeihan, którego słowa przytacza PAP.
Przeczytaj także: Grecja: nie będzie referendum ws. wyjścia ze strefy euro » Zeihan oznajmił, że w celu przygotowania się do usunięcia Grecji ze strefy euro należy zrobić trzy rzeczy równocześnie. Za 400 mld euro odseparować Grecję od eurolandu, 800 mld euro poświęcić na ratowanie sektora bankowego w Portugalii, Włoszech, Hiszpanii i Francji, a kolejne 800 mld euro przygotować na zaspokojenie potrzeb finansowych Włoch w najbliższych trzech latach po usunięciu Grecji.
