Ponad 90% ankietowanych Polaków stwierdziło, że emerytury osób, które w najbliższym czasie zaczną pobierać te świadczenia, będą niewystarczające – wynika z badań przeprowadzonych przez Konferencję Przedsiębiorstw Finansowych i Instytut Rozwoju Gospodarczego SGH. - W moim przekonaniu znaczny wpływ na wyniki miały dyskusja polityków, relacje mediów – stwierdził w rozmowie z PAP dyrektor generalny KPF Andrzej Roter, odnosząc się do rezultatu sondażu.
Największymi pesymistami, jeśli chodzi o emerytury, okazali się ankietowani do 29. roku życia. Ich zdaniem (aż 96,3%) emerytury będą za niskie. Taką opinię podziela 92,3% wszystkich ankietowanych przez KPF i IRG SGH. Warto podkreślić, że odsetek odpowiadających, że przyszłe świadczenia emerytalne będą niewystarczające, jest najmniejszy w grupie powyżej 64. roku życia, czyli osób, który już niedługo rozpoczną ich pobieranie. Takiej odpowiedzi udzieliło 86,4% ankietowanych z tego przedziału wiekowego.
[poll id=179]
Zdaniem dyrektora KPF taki wynik to efekt potrzeb konsumpcyjnych, które w każdym wieku są różne. - Kiedy wchodzimy w pierwszy etap zawodowego cyklu życia nasze potrzeby materialne są jeszcze niezaspokojone, nie chcemy czekać 10 lat, aby kupić samochód, czy mieszkanie. Natomiast na tym późnym etapie życia, kiedy przechodzimy na emeryturę, mamy już telewizor, mieszkanie czy samochód, więc potrzeby konsumpcyjne są ograniczone. Niższe dochody na emeryturze nie oznaczają, więc, że jakość życia emerytów jest znacząco niższa – powiedział PAP Roter.
W badaniu zapytano także o to, w jaki sposób emeryci będą uzupełniać braki w domowym budżecie. Okazuje się, że 51,3% ankietowanych zamierza nadal pracować. Natomiast 26,5% zadeklarowało, że nie podejmie żadnych działań i dostosuje wydatki do dochodów.
