Gdyby do wyborów parlamentarnych doszło w najbliższą niedzielę, Platforma Obywatelska uzyskałaby 36% głosów ankietowanych Polaków. Natomiast na Prawo i Sprawiedliwość zagłosowałoby 19% respondentów – wynika z sondażu TNS OBOP. Badanie zostało przeprowadzone w dniach 1-4 grudnia na reprezentatywnej losowej 977-osobowej ogólnopolskiej próbie osób pełnoletnich - czytamy na portalu Onet.pl, który powołuje się na PAP.
Podobnie jak w listopadowej ankiecie TNS OBOP największe poparcie zanotowała partia Donalda Tuska. Jednak wobec poprzedniego miesiąca PO straciła sześć punktów procentowych. Zmalał również odsetek sympatyków Prawa i Sprawiedliwości – z 22% do 19%.
W ławach sejmowych zasiedliby także członkowie Ruchu Palikota (10%; o trzy punkty procentowe więcej niż poprzednio), Sojuszu Lewicy Demokratycznej i Polskiego Stronnictwa Ludowego (po 6%; bez zmian wobec listopadowego sondażu). Na Solidarną Polskę zagłosowałoby 2% respondentów. Z kolei Polska Jest Najważniejsza i Nowa Prawica mogłyby liczyć na 1% ankietowanych.
Ponadto wzrósł odsetek wyborców niezdecydowanych na jakie ugrupowanie oddać głos - z 7% do 18%. Gdyby brać pod uwagę tylko tych zdecydowanych, PO mogłaby liczyć na 44% głosów, PiS -23%, Ruch Palikota - 12%, SLD - 8%, a PSL - 7%.
Gotowość udziału w wyborach do parlamentu deklaruje 33% pytanych Polaków, a 28% stwierdziło, że "raczej" oddałoby głos. Natomiast 36% Polaków nie skorzystałoby z prawa wyborczego, w tym 22% na pewno by tego nie zrobiło. Pozostali nie wiedzą, jakby postąpili.
