W środę dojdzie w Sejmie do pierwszego czytania przygotowanego przez Prawo i Sprawiedliwość projektu ustawy o podatku od niektórych instytucji finansowych. Istnieją spore szanse na jego wejście w życie, mimo protestów banków i towarzystw ubezpieczeniowych. PiS chce opodatkować wszystkie aktywa instytucji finansowych stawką 0,39%.
Rozwiązanie firmowane przez ugrupowanie Jarosława Kaczyńskiego dałoby budżetowi państwa w sumie 5 mld złotych – 4,1 mld złotych od aktywów bankowych (obecnie wynoszą one 1,057 bln), 538 mln złotych od zakładów ubezpieczeń oraz 405 mln złotych od funduszy inwestycyjnych.
Jutrzejsze głosowanie zadecyduje, czy dokument Prawa i Sprawiedliwości trafi do prac parlamentu, czy zostanie odrzucony. Projekt powstał w ubiegłym roku i miał zastąpić podwyżkę VAT. Teraz okazuje się, że może stać się jej uzupełnieniem. Poparcie dla ustawy wyrazili już niektórzy posłowie SLD i PSL
Tymczasem nad podobnym rozwiązaniem pracuje Ministerstwo Finansów, którego pomysł ma się różnić od projektu PiS tym, że pieniądze trafiałyby nie do budżetu, a na specjalne konto. Środki z niego przeznaczone byłyby na ewentualne ratowanie instytucji.
