Ministerstwo Finansów planuje całkowicie zaprzestać, a samorządy znacznie ograniczyć finansowanie nauczycieli, którzy chcą się rozwijać zawodowo i uczestniczyć w szkoleniach – informuje "Dziennik Gazeta Prawna", cytowany przez portal Gazetaprawna.pl. Resort zamierza oszczędzać na kształceniu nauczycieli, znosząc ustawowy obowiązek rezerwowania pieniędzy na ten cel w budżecie. W bieżącym roku powinno to być 11 mln zł. W praktyce jest to blisko 5 milionów zł.
Szef MF twierdzi, że skoro ten ustawowy obowiązek i tak nie jest w pełni realizowany, to nie należy utrzymywać fikcji. Zaznacza także, ze główni zainteresowani na tym nie ucierpią, gdyż mają wsparcie samorządów. Faktycznie powinno to być blisko 140 mln zł. Jednak kontrola NIK wykazała, że wszystkie samorządy nagminnie zaniżają tę kwotę. Ponadto samorządowcy pracujący obecnie nad zmianami w Karcie nauczyciela chcą znacznego ograniczenia tego obowiązku. Planują na dokształcanie belfrów przeznaczać tylko połowę procenta od wynagrodzeń, a nie tak jak do tej pory – procent.
[poll id=184]
Zarówno Ministerstwo Finansów, jak i samorządowcy twierdzą, że nauczyciele powinni zainteresować się funduszami unijnymi, gdzie w Programie Operacyjnym Kapitał Ludzki (PO KL) do 2013 roku jest na ten cel prawie 390 mln zł. Problem w tym, że około 70% tej kwoty zostało już wydane.
