Z najnowszego raportu opublikowanego przez instytut GfK Polonia wynika, że siła nabywcza Polaków w 2011 roku wzrośnie o 6%. Tym samym w bieżącym roku wydamy 835 miliardów złotych.
Eksperci twierdzą, że ma to związek z optymistycznymi założeniami dotyczącymi tegorocznego wzrostu gospodarczego. W ubiegłym roku, gdy spowolnienie gospodarcze dało się Polakom we znaki (zwłaszcza w pierwszej części roku), nasza siła nabywcza spadła o 1,5% w porównaniu z 2009 rokiem, czyli o 11,7 mld zł.
Mimo zapowiadanej poprawy zamożności w 2011 roku na tle pozostałych członków Unii Europejskiej wciąż wypadamy bardzo słabo. Przeciętny obywatel tzw. starej UE ma do wydania w ciągu roku równowartość ok. 44 tys. zł, a Polak – 2,7 tys. zł.
Nadal najbardziej zamożnymi są Warszawiacy, którzy mają do wydania o 69% więcej od przeciętnego mieszkańca kraju. Wydatki obywateli stolicy stanowią około 66% średniej europejskiej.
Ponadto aż 73% spośród wszystkich 2479 polskich gmin charakteryzuje niska zamożność mieszkańców, których indeks siły nabywczej jest co najmniej o 10% niższy od średniej wartości indeksu liczonego dla Polski. Natomiast ponad przeciętny wskaźnik zamożności co najmniej o 10% wyższy od przeciętnego posiada 145 gmin (6%).
