Logo

Przedświąteczny tydzień będzie należał do agencji ratingowych?

Przedświąteczny tydzień ma szanse należeć do agencji ratingowych. Wiele wskazuje na to, że obniżka ratingu Belgii była jedynie preludium, pytanie tylko czy najważniejsze zmiany (czytaj rating Francji) dokonają się już teraz, czy poczekamy na nie do nowego roku. Dla euro lepiej byłoby gdybyśmy tak długo nie musieli czekać na szczegóły przekazania 200 mld EUR MFW. Konferencja w tej sprawie dziś o 15.30.

Agencja Moody’s obniżyła ocenę wiarygodności Belgii o dwa stopnie z Aa1 do Aa3. Powody to nadal brak wiarygodnego rozwiązania w strefie, które obniżyłoby koszty finansowania rynkowego, jak i perspektywa spowolnienia gospodarczego. Budżet na 2012, w którym Belgowie założyli spadek deficytu poniżej 3% PKB oparty był o prognozę wzrostu gospodarczego na poziomie 0,8%. Tymczasem w trzecim kwartale tego roku belgijska gospodarka kurczyła się. Belgowie podobnie jak Włosi mają problem toksycznej mieszanki niskiego wzrostu, zadłużenia przekraczającego roczny PKB i rosnących kosztów zadłużenia.
Przeczytaj także: Agencje uderzają w euro » Decyzja Moody’s jest pierwszą po tym jak ta agencja, jak i S&P zagroziły obniżkami ratingów dla całej strefy. Aktywność agencji wzrosła w ostatnim czasie i do czołowej dwójki dołączyła też agencja Fitch, która obniżyła perspektywę dla francuskiego AAA, ale co więcej zapowiedziała przyjrzenie się ocenom Włoch, Hiszpanii, Belgii, Słowenii, Irlandii i Cypru. Oceny tych krajów mogą być zmienione do końca stycznia.



O ryzyku dla belgijskiego ratingu pisaliśmy już kilkukrotnie, także decyzja Moody’s nie powinna być wielkim zaskoczeniem. Z pewnością nie jest to decyzja specjalnie pozytywna ani dla EURUSD ani dla rynków akcji, jednak warto odnotować, iż obecnie problemy są zdecydowanie bardziej uwzględnione w notowaniach EURUSD niż na początku listopada, kiedy ostatnio prezentowaliśmy wykres USDEUR i premii kredytowej dla Włoch, Belgii i Francji.



Tym samym rynek będzie miał szansę na obronę tegorocznych minimów (1,2870 – z początku stycznia!) i korekcyjny ruch w górę, szczególnie że w obszarze wyprzedania znajduje się także 14-dniowy RSI.



Na szybkie wypracowanie szczegółów porozumienia fiskalnego nie ma raczej co liczyć, ale ministrowie finansów są pod rynkową presją aby zaprezentować procedurę przekazania 200 mld EUR MFW przez kraje UE. Stąd jutrzejsze spotkanie, które ma się zakończyć konferencją o 15.30. Naturalnie, gdyby takich procedur nie udało się wypracować, początek przedświątecznego tygodnia byłby bardzo nerwowy. Godzinę później w Parlamencie Europejskim przemawiać będzie szef EBC.



W Polsce dojdzie dziś zaś do dość nietypowego przetargu. Ministerstwo Finansów podejmie próbę odkupienia wszystkich zapadających w przyszłym roku bonów wartych ponad 16 mld PLN. Jak argumentowaliśmy w tygodniowym komentarzu do rynku złotego (http://www.xtb.pl/strefa-analityczna/puls-rynku/261794) wyniki przetargu mogą mieć bardzo duży wpływ na percepcję (rządu) przekroczenia ryzyka progu 55% w relacji dług/PKB a tym samym zdeterminować prawdopodobieństwo interwencji rynkowych w ostatnich dniach roku. Jeśli przetarg zakończy się pełnym sukcesem, to aby próg został przekroczony, kurs EURPLN musiałby wzrosnąć do 5,10.


2011-12-19 - Przemysław Kwiecień

0

Komentarze do:
Przedświąteczny tydzień będzie należał do agencji ratingowych?

Podobne artykuły i galerie