Logo

Premie bankierów budzą niezadowolenie Brytyjczyków

Mieszkańcy Wielkiej Brytanii z niezadowoleniem przyglądają się decyzjom banków, które publikują właśnie roczne premie swoich dyrektorów, prezesów i brokerów inwestycyjnych. Wczoraj ogłoszono, że naczelny dyrektor Barclays Bank - Amerykanin Bob Diamond - może liczyć na bonus w wysokości 10 milionów funtów - donosi PAP.

Premie bankierów budzą niezadowolenie Brytyjczyków Premie bankierów budzą niezadowolenie Brytyjczyków

Komentatorzy podkreślają, że w czasie kryzysu w 2009 roku Barclays Bank nie skorzystał z państwowych pieniędzy. Z tego powodu brytyjski rząd nie ma praktycznie wpływu na wysokość premii przyznawanych przez tę instytucję. Mimo to premier David Cameron znalazł się na celowników mediów, które domagają się by regulował te bonusy.

Premie bankierów budzą niezadowolenie Brytyjczyków

W poprzednim tygodniu przyjęcia premii w wysokości miliona funtów odmówił Philip Hampton - prezes Royal Bank of Scotland. Instytucja skorzystała jednak z państwowej pomocy, gdy zmagała się z kryzysem w 2009 roku. Hampton w rozmowie z BBC przyznał, że zgadza się, iż płace w bankach są za wysokie, a podział tortu między udziałowców i pracowników banków wymaga zmian.

Rząd Wielkiej Brytanii naciska na udziałowców banków, by uaktywnili się w tej kwestii na swoich dorocznych walnych zebraniach. Jako przykład gabinet Camerona wskazuje Stany Zjednoczone, gdzie oddolny ruch przyniósł już wyniki w licznych wielkich spółkach.



Tymczasem w Hiszpanii władze rozpoczęły reformę systemu finansowego. Od 2012 roku prezesi będą zarabiać do 600 tys. euro rocznie, członkowie rad nadzorczych najwyżej 300 tys., a dyrektorzy oddziałów - 50 tys. euro. Po tym jak rząd w Madrycie nakazał ujawnić pensje prezesom banków okazało się, że tylko jeden z nich inkasuje poniżej miliona euro rocznie. Średnia podstawowa pensja pozostałych to dwa miliony euro.


2012-02-04 - D. Pęgiel

0

Komentarze do:
Premie bankierów budzą niezadowolenie Brytyjczyków

Podobne artykuły i galerie