Sytuacja w kraju zmusza Polaków do emigracji zarobkowej. Warto przy tym zainteresować się wysokością i sposobem obliczania podatku od dochodów z zagranicy. Zależą one od umów, jakie Polska w tej sprawie podpisała z poszczególnymi państwami. Brak takiego porozumienia nie oznacza, iż nie trzeba w Polsce w ogóle się rozliczyć – informuje Agencja Informacyjna Newseria.
W rozmowie z Newserią Anna Misiak, szefowa zespołu ds. podatków osobistych w Kancelarii MDDP, oznajmiła, że "dla podatników, którzy uzyskują dochody z zagranicy, najważniejszą kwestią jest ustalenie, czy nadal są polskimi rezydentami podatkowymi".
W myśl ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych za osobę mającą miejsce zamieszkania w Polsce uważa się "osobę fizyczną, która: posiada w Polsce centrum interesów osobistych lub gospodarczych (tzw. ośrodek interesów życiowych) lub przebywa w Polsce dłużej niż 183 dni w roku podatkowym". Jeżeli osoby fizyczne nie mieszkają na terytorium Polski, "podlegają obowiązkowi podatkowemu tylko od dochodów (przychodów) osiąganych na terytorium Polski (tzw. ograniczony obowiązek podatkowy)".
Inną ważną kwestią są umowy o unikaniu podwójnego opodatkowania, jakie obowiązują pomiędzy Polską a innymi państwami. – Dla polskiego rezydenta podatkowego uzyskiwanie dochodów z zagranicy oznacza, że będzie musiał te dochody tutaj w Polsce zadeklarować. To, czy te dochody będą w Polsce podlegały ponownie opodatkowaniu zależy od tego, z jakiego kraju te dochody uzyskiwał i czy z danym krajem została podpisana umowa o unikaniu podwójnego opodatkowania, jak również jaką metodę unikania podwójnego opodatkowania ta umowa przewiduje – wyjaśnia Anna Misiak.
