Polskiej walucie szkodzi niepewność wyborcza

Dotychczas za rozszerzeniem kompetencji EFSF (ustalonym na lipcowym szczycie) opowiedziało się 10 krajów strefy - Belgia, Grecja, Finlandia, Francja, Hiszpania, Irlandia, Luksemburg, Portugalia, Słowenia i Włochy. Dziś głosować będą Niemcy. Wynik wygląda na w miarę pewny, gdyż rozszerzenie kompetencji EFSF ma zamiar poprzeć opozycja (SPD ogólnie wypowiada się odważniej o możliwości udzielenia pomocy przez Niemcy, w tym również o koncepcji euro obligacji). Dla Merkel jest to jednak pewien problem. Wiadomo bowiem, iż przeciwko zamierza głosować przynajmniej kilku posłów jej koalicji. Gdyby okazało się, że Merkel pozytywny wynik zawdzięcza głosom opozycji, byłby to dla jej rządu silny cios. Na rynku pojawiła się już interpretacja, iż to zaostrzyłoby jeszcze stanowisko niemieckiego rządu, a wiadomo, że na głosowaniu ws. EFSF temat się nie kończy. Będą bowiem jeszcze ważniejsze kwestie jak umorzenie części greckiego długu, drugi pakiet pomocy i ewentualna dalsza ekspansja EFSF (lub też szybsze wprowadzenie ESM). Dlatego rynek zareaguje dziś nie tylko na wynik głosowania, ale także rozkład głosów.
Przeczytaj także: Korekta gwałtownego osłabienia złotego » Warto zwrócić uwagę, iż notowania kontraktów na niemiecki DAX30 złapały zadyszkę w nieprzypadkowym miejscu. Formacja spadającej gwiazdy została wyrysowana w okolicach poprzedniego lokalnego szczytu (5670 pkt.) – nie mamy zatem nowego wyższego szczytu, który mógłby potwierdzić ambicje byków. Co więcej, jest to również linia szyi dla potencjalnej formacji podwójnego dna, którą sygnalizowaliśmy na początku tygodnia. Niewykluczone, iż reakcja na głosowanie rozstrzygnie o losach tej wzrostowej korekty. Pomimo piątkowej interwencji NBP złoty znów zachowuje się słabo i to nawet w zestawieniu z innymi walutami rynków wschodzących. Kilkukrotnie pisaliśmy już o tym, iż złotemu szkodzi dodatkowo niepewność wyborcza. Nie jest to co prawda kluczowy element, ale przy ogólnie wysokiej awersji do walut z rynków wschodzących szkodzi on dodatkowo. Zwrócił na to uwagę również FT, o czym pisaliśmy wczoraj w pulsie rynku.
Przeczytaj także: Interwencja NBP i BGK przyniosła efekt » Inwestorzy czekać dziś będą nie tylko na głosowanie Bundestagu (ok. godz. 11.00), ale także ewentualne doniesienia z Aten, gdzie wracają szefowie misji. To oznacza, iż wkrótce możemy poznać rekomendację ws. kolejnej transzy pomocy. W USA o 14.30 dane tygodniowe z rynku pracy (konsensus 420 tys.) oraz rewizja PKB za drugi kwartał (konsensus 1,2%).