Jak donosi Rzeczpospolita, w bieżącym roku o 2,5 mln osób zwiększyła się liczba spłacających kredyt. W sumie zadłużonych jest już 9,3 mln Polaków.
Prof. Maria Drozdowicz-Bieć z SGH tak tłumaczy nagły wzrost kredytobiorców: Po zapaści z 2009 r., kiedy pensje przestały rosnąć, od wiosny do sierpnia tego roku mieliśmy bardzo niską inflację przy jednoczesnym wzroście wynagrodzeń. Sporo ludzi uznało, że to dobry czas na robienie zakupów i zaciąganie kredytów.
Jednak zdaniem Adama Pietkiewicza z firmy doradczej Deloitte, powód takiego stanu rzeczy jest zupełnie inny: Niektóre osoby w trakcie kryzysu uświadomiły sobie, iż np. karta kredytowa czy zakup sprzętu na raty to także rodzaj kredytu.