36-letnia zastępczyni komendanta głównego policji Atifete Jahjaga, została wybrana przez parlament na urząd prezydenta Republiki Kosowa. Decyzja ta przełamuje kryzys polityczny, bowiem kobieta cieszy się poparciem zarówno obu partii koalicyjnych (PDK i AKR), jak i opozycji.
Ostatecznie na Jahjag zagłosowało 80 deputowanych. Rywalką policjantki była Suzana Novoberdaliu, która zdobyła 10 głosów. Jahjag jest trzecim prezydentem i pierwszą kobietą sprawującą tę funkcję od chwili ogłoszenia trzy lata temu niepodległości przez Kosowo.
Nowa prezydent nie posiada żadnego doświadczenia politycznego, swój urząd pełnić będzie przez najbliższe sześć miesięcy. W tym czasie parlament ma wprowadzić zmiany w konstytucji, w myśl których wybory prezydenckie staną się bezpośrednie.
- Aż do wczoraj nie myślałam o tak wysokim stanowisku politycznym, lecz jestem gotowa służyć mojemu krajowi. Najważniejsze dla Kosowa jest wejście do Unii Europejskiej i stała przyjaźń ze Stanami Zjednoczonymi. Jestem pewna, że nasze sny się spełnią – oznajmiła nowa prezydent.
Impas polityczny w Kosowie trwał od września 2010 roku, kiedy doszło do dymisji ówczesnego przywódcy Fatmira Sejdiu. Sąd Konstytucyjny stwierdził, że z złamał on ustawę zasadniczą, ponieważ nie może być jednocześnie prezydentem i przewodniczącym Demokratycznej Ligi Kosowa.
