Zniecierpliwieni policjanci żądają od gabinetu Donalda Tuska konkretów w kwestii reformy emerytur służb mundurowych. Funkcjonariusze twierdzą, że rząd przeciąga prace nad nowym prawem, gdyż kolejny raz odwołano spotkanie w tej sprawie ze związkowcami, którzy grożą zerwaniem rozmów.
– Nie godzimy się na dalsze pozorowanie prac nad reformą systemu emerytalnego. Rząd musi przedstawić konkretne propozycje i ustalić, jakie będą zasady wynagradzania obecnie służących funkcjonariuszy – oznajmił Antoni Duda, przewodniczący Zarządu Głównego NSZZ Policjantów.
Duda podkreśla, że aktualnie ze służby odchodzą nie tylko szeregowi funkcjonariusze, ale także komendanci jednostek oraz szefowie działów zajmujących się walką z zorganizowaną przestępczością. Taki stan rzeczy powodowany jest obawami policjantów m.in. o obniżenie o jedną czwartą wysokości odprawy emerytalnej.
– Nie można rozmawiać o reformie, skoro nadal nie wiemy, w jaki sposób będzie ustalana renta policyjna oraz po ilu latach służby będzie można na nią przejść – dodaje przewodniczący Zarządu Głównego NSZZ Policjantów.