2012.08.22// P. Rączka
Polacy coraz chętniej zaczynają kupować mieszkania i domy za granicą - zwłaszcza w Turcji i Bułgarii, a patrząc na ceny wcale nie ma się co temu dziwić. Nad Morzem Czarnym czy na Riwierze Tureckiej można kupić mieszkanie już od 100 tys. zł, czyli za taką samą cenę jak np. kawalerkę w Katowicach. Inwestycja się bardzo szybko zwraca, jeśli będziemy wynajmować swoje cztery ściany - zwłaszcza, że chętnych nie brakuje.
Wynajem mieszkanka w kompleksie lokali wakacyjnych, ze wspólnym basenem i niedaleko plaży w bułgarskich Złotych Piaskach, kosztuje ok. 120-140 zł za dobę. Wybierając się całą rodziną lub w gronie znajomych, pobyt tam może nas wynieść niemal tylko samo co nad polskim morze. Różnica jest jednak taka, że tam nie trzeba się martwić w ogóle o pogodę - sezon zaczyna się od maja i trwa do końca września. Zysk w sezonie może wynieść nawet 15 tysięcy złoty.
Większe pieniądze można zarobić lokując je wcześniej na wybrzeżu tureckim. Za wynajęcie 50-metrowego mieszkania można zarobić nawet 400zł za dobę. Zysk jest dużo większy, a cena zakupu takiego mieszkania to również kwota 100 tysięcy złoty - ta sama kwota w Polsce wystarczy na kawalerkę w Łodzi albo 2-pokojowe mieszkanie w Bytomiu.
- W ubiegłym roku zawarliśmy ok. 100 transakcji zakupu nieruchomości w Bułgarii i kilkudziesięciu w Turcji - dowiedział się "Dziennika Gazeta Prawna" w szczecińskim biurze nieruchomości ILS Nieruchomości. Jak informują pośrednicy, głównie na zakaup decydują się 40-, 50-latkowie, którzy chcą się tam przenieść na emeryturę.