Mijający dziś rok 2015, jak każdy inny, pełen był ciekawych wydarzeń, jednak tym razem doszło do wielu sytuacji, które na zawsze zmieniły otaczającą nas rzeczywistość. Obserwowaliśmy je zarówno w Polsce, jak i zagranicą. W naszym kraju najważniejszymi wydarzeniami były wybory prezydenckie oraz parlamentarne, które pokazały, że Polacy są zmęczeni dotychczasową władzą i domagają się zdecydowanych zmian. Głową państwa został kandydat Prawa i Sprawiedliwości Andrzej Duda. Podczas październikowych wyborów parlamentarnych niekwestionowanym zwycięzcą było PiS, które stworzyło rząd większościowy. Oznacza to, że pierwszy raz we współczesnej historii naszego kraju jedna partia ma większość stanowisk w Parlamencie. Chociaż wywołuje to sporo kontrowersji nie tylko w ojczyźnie, ale i zagranicą, to PiS niemal od początku stara się zmienić możliwie najwięcej ustaw uchwalonych przez wcześniejszy rząd. Dotychczas zmieniono m.in. sędziów Trybunału Konstytucyjnego, a także powrócono do ustawy, zgodnie z którą obowiązek szkolny dotyczy dzieci 7-letnich, a nie 6-letnich i przyjęto projekt ustawy medialnej, która została już zaakceptowana przez Sejm.
Na świecie najważniejszym wydarzeniem był kryzys migracyjny oraz rosnące zagrożenie terrorystyczne w krajach europejskich. Państwo Islamskie ani trochę nie ograniczyło swoich działań, stając się coraz bardziej niebezpieczne i poszerzając zasięg swoich akcji. Najdramatyczniejszym zamachem była seria ataków, do których doszło 13 listopada w Paryżu. W wyniku ostrzelania kawiarni i restauracji oraz wtargnięcia terrorystów do sali koncertowej zginęło łącznie 129 osób. Śledztwo ujawniło, że niektórzy z zamachowców przedostali się do Francji razem z grupą uchodźców. Kryzys migracyjny to obecnie największy problem Europy, która w samym tylko 2015r. została „zalana” przez setki tysięcy uciekinierów z Syrii, Afganistanu i innych krajów Bliskiego Wschodu oraz północnej części Afryki. Szacuje się, że ogółem był ich niemal milion!
Jeśli chodzi o kwestie gospodarcze, to trzęsienie ziemi nastąpiło już na początku roku, gdy okazało się, że centralny bank Szwajcarii obniżył główną stopę procentową i „uwolnił” franka, powodując znaczny wzrost jego kursu wobec polskiej złotówki. Przełożyło się to na znaczne podrożenie kredytów walutowych zaciąganych w szwajcarskiej walucie. W efekcie wielu kredytobiorców, którzy mieli do spłacenia dług we frankach, znalazło się w fatalnej sytuacji i musi liczyć na pomoc państwa oraz złagodzenie warunków spłaty należności przez banki. W Europie bardzo ważne było także rozpoczęcie przez Europejski Bank Centralny programu luzowania ilościowego QE3, w efekcie którego ożywiać zaczęła się europejska gospodarka. Nie udało się jednak doprowadzić do uzyskania zadowalającego wzrostu cen produktów i usług w strefie euro. Jedną z najistotniejszych spraw było też ustabilizowanie sytuacji Grecji, które udało się po długich i trudnych negocjacjach między tamtejszym rządem a władzami unijnymi. Już od połowy roku widoczne było za to wyraźne pogorszenie kondycji gospodarki chińskiej.
Z finansowego punktu widzenia, spory wpływ na Polskę miała śmierć najbogatszego Polaka Jana Kulczyka, który zmarł w wyniku komplikacji po zabiegu chirurgicznym. Przeszedł w Szwajcarii. Jan Kulczyk wspierał rodzimą kulturę, finansował wiele przedsięwzięć, a do tego prowadził niezwykle istotne dla kraju interesy na rynku nieruchomości i w przemyśle wydobywczym. Według wyliczeń ekonomistów, Kulczyk pozostawił swoim dzieciom 15,1 mld złotych. Jego interesy będzie kontynuował syn Sebastian Kulczyk. Dla rodzimej gospodarki bardzo duże znaczenie miało także spadające bezrobocie, które znalazło się na poziomie będącym rekordem ostatnich lat – w październiku wynosiło zaledwie 9,6%. Niestety, zdecydowanie niekorzystne były wyraźne spadki na warszawskiej giełdzie papierów wartościowych. WIG20 słabo wypadał przez większą część roku, jednak spadki widoczne po wyborach parlamentarnych były wyjątkowo drastyczne.
