Milioner zaskarżył do sądu prezydenta Francji. Xavier Kemlin, członek jednej z najbogatszych francuskich rodzin, nie chce, by płacone przez niego podatki przeznaczano na utrzymanie w Pałacu Elizejskim życiowej partnerki szefa państwa - Valerie Trierweiler - poinformował portal telegraph.co.uk.
Xavier Kemlin jest spadkobiercą jednej z najbogatszych francuskich rodzin, która stworzyła wielką sieć supermarketów. Według niego prezydent malwersuje pieniądze publiczne przeznaczając je na swoja partnerkę. Nie jest ona bowiem oficjalnie Pierwszą Damą Francji - Francois Hollande nie wziął z nią ślubu.
W takiej sytuacji pieniądze podatników nie powinny być przeznaczane na "kochankę" prezydenta, jej biuro w Pałacu Elizejskim, doradców i limuzyny z szoferem. Obecnie francuskiego przywódcę chroni immunitet, jednak skarga Kemlina może zostać rozpatrzona, gdy przegra najbliższe wybory prezydenckie.
Zdaniem komentatorów może dojść do powtórki sytuacji, w której znalazł się Nicolas Sarkozy. W grudniu poprzedniego roku francuski sąd kasacyjny zgodził się na prowadzenie dochodzenia przeciwko byłemu prezydentowi. Podejrzewa się go o malwersacje finansowe - miał wydać sześć milionów euro na ustawione sondaże dotyczące swojego wizerunku.
