Minister transportu Niemiec - Peter Ramsauer, planuje wprowadzenie opłat w kraju za korzystanie z autostrad przez samochody osobowe. - Mój projekt finansowania infrastruktury transportowej jest gotowy i leży już od tygodni w szufladzie. Propozycja dotyczy również myta dla samochodów osobowych - powiedział w wywiadzie dla gazety "Bild am Sonntag". Liberalna FDP, która jest w koalicji rządzących partii, natychmiast zaprotestowała przeciwko tym planom.
Minister zaproponował, aby samochody naklejały na samochód papierowe naklejki. - Można je szybko wprowadzić, niewiele kosztują i znane są Niemcom z innych krajów, jak choćby z Austrii - mówi. Jak dodaje zastosowanie elektronicznych urządzeń, współpracujących z satelitą, byłoby bardziej kosztowne i zdecydowanie trudniejsze do wprowadzenia.
Ramsauer ma nadzieję, że koalicjanci zaakceptują jego pomysł, a pierwsza dyskusja w tej sprawie ma odbyć się 4 czerwca. - Najważniejsze jest to, by wszystkie wpływy z poszły na budowę dróg uniemożliwiających nadmierną emisję hałasu - dodał minister transportu.
Sekretarz generalny liberałów nie ma zamiaru wprowadzać opłat. - Moja partia jest przeciwna "wyciąganiu ludziom pieniędzy z kieszeni". Państwo nie potrzebuje więcej pieniędzy lecz powinno wyznaczyć właściwe priorytety w polityce - powiedział Patrick Doering.
Od 2005 roku obowiązują w Niemczech opłaty za korzystanie z autostrad przez samochody ciężarowe o dopuszczalnym ciężarze całkowitym powyżej 12 ton. Według agencji dpa Ramsauer poszukuje dodatkowych źródeł finansowania dla projektów infrastrukturalnych, których realizacja została zamrożona ze względu na kryzys.
