Żadna praca nie hańbi, ale istnieją profesje, których prawie nikt nie chce wykonywać, ponieważ są mało płatne, nie dają żadnych szczególnych możliwości rozwoju zawodowego, a dodatkowo nie sprawiają satysfakcji i niejednokrotnie są niebezpieczne. Żeby przestrzec ludzi przed podejmowaniem się tych najmniej przyjemnych prac, serwis Career Cast postanowił stworzyć ranking najgorszych prac. Co prawda, eksperci zakładają, że to lista dotycząca bieżącego roku, jednak można wychodzić z założenia, że w następnych latach wymienione profesje nadal nie będą należały do tych przyjemnych ani prestiżowych.
Najgorszą pracą okazał się być zawód drwala. Nie ma w niej praktycznie nic przyjemnego. Jest bardzo męcząca, wymaga dobrej kondycji oraz ponadprzeciętnej siły. Niestety, wiąże się ze sporym ryzykiem, a w skrajnych przypadkach grozi nie tylko utratą zdrowia, ale nawet życia. Dodatkowo, jest słabo płatna, bo średnie zarobki roczne wynoszą jedynie trochę ponad 24 tysiące dolarów. Nie ma też, co liczyć na jakieś większe podwyżki, bo według wydziału amerykańskiego Departamentu Pracy, na przestrzeni najbliższych 8 lat płace wzrosną w tej branży zaledwie o 4%. Zaskakujące jest drugie miejsce w zestawieniu. Znajduje się na nim zawód reportera pracującego dla gazety. Twierdzi się, że traci on na atrakcyjności, bo postęp technologiczny sprawił, że gazety są coraz mniej popularne. I nawet zarobki rzędu ok. 37 tysięcy dolarów rocznie nie ratują sytuacji. 3. lokata należy do wojskowych. Znaczne niebezpieczeństwo, z jakim wiąże się wykonywanie zawodu żołnierza powoduje, że nawet spory prestiż nie poprawia jego sytuacji. Uważa się, że to profesja najbardziej stresująca. Zarobki, wbrew pozorom, nie są imponujące, bo to przeciętnie 28,840 tysięcy dolarów rocznie. W pierwszej dziesiątce znalazły się też zawody takie, jak taksówkarz, nadawca radiowy, szef kuchni, czy stewardessa, śmieciarz, strażak oraz pracownik więzienny.
Okazuje się jednak, że w Polsce w niełasce są zupełnie inne zawody. Za najgorszy uważa się profesję szwaczki, która zarabia minimalną krajową, czyli 1600zł w roku 2013 i 1680zł brutto w roku bieżącym. Minimalna stawka jest normą także na wielu innych stanowiskach, jednak niektóre z nich cieszą się chociaż nieco większym prestiżem lub są stosunkowo przyjemne w wykonywaniu. Poza pracą szwaczki, za wyjątkowo kiepską uważa się profesję ochroniarza, który także zarabia ok. 1600-2200zł brutto. W nocnych klubach praca ta może wiązać się ze sporym niebezpieczeństwem, za to w supermarketach bywa po prostu nudna. Zostać dobrze zarabiającym bodyguardem jest natomiast bardzo trudno Na 3. pozycji wśród najgorszych zawodów w Polsce znalazła się praca na stanowisku pracownika sprzątającego. To profesja wyjątkowo mało prestiżowa, a do tego męcząca, żmudna i nie dająca szans rozwoju. W pierwszej piątce znalazły się jeszcze krawiec i kelner, a na dalszych pozycjach uplasowały się fryzjer, sprzedawca i kasjer oraz kosmetyczka.
Czy jednak na pewno te zawody są najgorszymi? To zależy wyłącznie od indywidualnych zainteresowań. Dla niektórych mogą one być połączeniem pasji z zarabianiem, a dla innych nawet spełnianiem marzeń z dzieciństwa. Nie generalizujmy więc i ceńmy każdą profesję, bo każda wymaga wkładu pracy, motywacji i zaangażowania.
