Logo

Najbardziej śmiercionośne zawody wg "Forbesa"

Pracując za biurkiem, wiele osób narzeka na monotonię i frustrującą powtarzalność swoich obowiązków. Niektórzy zdecydowanie woleliby wykonywać dużo bardziej ekscytujący zawód, czuć choć odrobinę adrenaliny, codziennie podejmować nowe wyzwania. Czy jednak rzeczywiście warto wybierać zawody, które zapewniają więcej atrakcji, ale z reguły, są przy tym bardziej niebezpieczne? To zależy już tylko od indywidualnych priorytetów, ale stworzony przez magazyn „Forbes” ranking zawodów, w których amerykańscy pracownicy najczęściej ponoszą śmierć, może pomóc ustalić, których zawodów wolelibyśmy unikać. Najbardziej niebezpieczną branżą w Stanach Zjednoczonych okazała się wycinka drzew. Wynika to nie tylko z faktu, że często jest to praca na wysokościach, a spadające drzewa, czasem nawet pojedyncze, ale duże konary, mogą zabić na miejscu. Należy pamiętać także o tym, że niebezpieczeństwo stanowią maszyny i pojazdy wykorzystywane do tych prac. Oszacowano, że na 100 000 pracowników, rocznie śmierć ponosi średnio 109,5 osoby. Niejednokrotnie wszystko odbywa się w trudnych warunkach pogodowych, a robotnicy są zmuszeni do pracy w deszczu i chłodzie. W dodatku nie zbijają kokosów, bo średnie zarobki roczne to tylko ok. 30 000 USD.

Najbardziej śmiercionośne zawody Najbardziej śmiercionośne zawody

Już od kilku lat drugie miejsce zajmuje rybołówstwo. Rybacy niemal stale narażeni są na utratę życia. Na 100 000 pracowników ginie przeciętnie 80,8 osoby rocznie. Z danych „Forbesa” wynika jednak, że podobnie jak we wcześniejszym przypadku, płace nie są tu porywające, bo w ciągu roku można zarobić średnio 30 000-40 000 USD. Dla większości osób to raczej zbyt mało, by ryzykować utratę życia. Na najniższym stopniu podium w zestawieniu znajduje się lotnictwo. Chodzi tu tak o pilotów, jak i o mechaników pokładowych. Na 100 000 osób wykonujących te zwody, w ciągu roku ginie średnio 63,2. Tu jednak można liczyć na wręcz imponujące zarobki, spokojnie przekraczające 100 000 USD rocznie. Trzeba jednak pamiętać, że ryzyko śmierci to w tym zawodzie nie jedyny stres. Niemal każdego dnia jest się odpowiedzialnym także za życie wielu innych ludzi. Nagrodą za odwagę jest jednak prestiżowy zawód, uznanie, wspaniałe widoki z kokpitu i niekończące się podróże. Tuż poza podium znalazły się zawody zaliczane do grupy „pozostałych zawodów związanych z przemysłem wydobywczym”. Chodzi tu o górnictwo węgla kamiennego, surowców mineralnych, rud metali, a także o wydobycie ropy naftowej i gazu ziemnego oraz o inną działalność wspomagającą górnictwo. Średnia liczba śmiertelnych wypadków w tych zawodach to 51,9 na rok. Zarobki są raczej przeciętne, bo zaczynają się od ok. 33 000 USD, a kończą się na niespełna 50 000 USD.

Najbardziej śmiercionośne zawody Najbardziej śmiercionośne zawody

Następne miejsce należy do dekarzy, wśród których liczba śmiertelnych wypadków w pracy wynosi 46,2 na 100 000 osób. Przyczyną zgonów są nie tylko upadki z dużych wysokości, ale również udary słoneczne. Pracownicy, którzy całymi godzinami pozostają na słońcu, bez możliwości ukrycia się w cieniu, muszą szczególnie pamiętać o nakryciach głowy, uzupełnianiu płynów i o regularnych przerwach. Śmieciarze oraz zbieracze materiałów nadających się do recyklingu od ponad wieku notorycznie pojawiają się na listach pracowników działających w najbardziej niebezpiecznych warunkach. Liczba zgonów w ciągu roku wynosi w tym zawodzie średnio 35,8 na 100 000 osób. Czym jest to powodowane? Jedną z przyczyn są upadki ze śmieciarek lub poważne wypadki wynikające z ich nieostrożnej obsługi. Jako że zawód ten wymaga ciągłego wychodzenia na ulicę, by opróżnić kolejne kosze na śmieci, dość łatwo tu również o potrącenie. Warto także nadmienić, że ze względu na stałą styczność ze śmieciami, w tych zawodach łatwo o poważne choroby powodowane bakteriami, grzybami, wirusami.

Rolnicy oraz zarządcy gospodarstw rolnych znaleźli się na miejscu 7. W tym sektorze, na 100 000 pracowników, rocznie dochodzi przeciętnie do 26 wypadków śmiertelnych. W ich przypadku zagrożeń jest cały wachlarz. Zaawansowane technologicznie maszyny i pojazdy, w których jeden ludzki błąd może doprowadzić do tragedii. Zwierzęta hodowlane, które nie zawsze są spokojne i posłuszne, a popularne w USA byki czy bawoły mogą być szczególnie niebezpieczne. Trzeba też pamiętać, że rolnictwo wymaga wielogodzinnego przebywania w polu, co może skutkować np. udarami spowodowanymi nadmiernym upałem. 8. lokata przypadła ślusarzom i hutnikom. Na 100 000 zatrudnionych, rocznie ginie 25,2 spośród nich. Praca z niebezpiecznymi maszynami, niejednokrotnie z gorącymi materiałami, mogącymi prowadzić do rozległych poparzeń, a do tego, całkiem często, praca na wysokości – na przykład, podczas stawiania stalowych konstrukcji. A zapłata nie jest imponująca, bo średnia płaca to ok. 46 000 USD rocznie.

Najbardziej śmiercionośne zawody Najbardziej śmiercionośne zawody

Przedostatnie miejsce należy do pracowników farm i przedstawicieli zawodów związanych z rybołówstwem oraz leśnictwem, których nie wymieniono wcześniej. Tu należy jednak zaznaczyć, że w Polsce trudno byłoby odnieść się do tej pozycji, ponieważ w naszym kraju nie klasyfikuje się rolników tak szczegółowo, jak w USA. Za Oceanem to głównie robotnicy rolni, a nie sami rolnicy i właściciele gospodarstw zajmują się standardowymi pracami rolnymi. Dlatego też uważa się, że są narażeni na wypadki przy obsłudze maszyn rolnych. Podobnie jest z robotnikami pomagającymi w pracach związanych z odłowem ryb czy z robotami leśnymi. Niemniej jednak, na 100 000 osób, w USA ginie w tych zawodach średnio 24,1 osoby rocznie. Ranking kończą kierowcy. Mowa tu o kierowcach ciężarówek, ale też o dostawcach. Ta pozycja z pewnością nie dziwi, gdy weźmiemy pod uwagę fakt, że transport drogowy uważa się za najbardziej niebezpieczną formę przemieszczania się. Ludzie, którzy są w drodze przez wiele godzin, nieraz w niesprzyjających warunkach, np. podróżując nocami lub wczesnym rankiem, a do tego w różnych warunkach atmosferycznych, w dużym stopniu narażają swoje życie. „Forbes” oszacował, że w USA rocznie dochodzi do 23,4 zgonów na 100 000 pracowników.

Najbardziej śmiercionośne zawody Najbardziej śmiercionośne zawody

Według danych zebranych przez GUS w 2013r., w Polsce najbardziej narażone na śmierć są osoby zajmujące się dostawą wody oraz rekultywacją i gospodarowaniem ściekami oraz odpadami. W pierwszej trójce znaleźli się też pracownicy górnictwa i przemysłu wydobywczego oraz produkcji przemysłowej. Jeśli chodzi o porównanie do rankingu z USA, to osoby zatrudnione w rolnictwie, leśnictwie, rybołówstwie i łowiectwie znalazły się na miejscu 5. Pracownicy branży transportowej i gospodarki magazynowej znaleźli się w naszym kraju na pozycji 7.

Najbardziej śmiercionośne zawody Najbardziej śmiercionośne zawody
Najbardziej śmiercionośne zawody Najbardziej śmiercionośne zawody Najbardziej śmiercionośne zawody Najbardziej śmiercionośne zawody Najbardziej śmiercionośne zawody

2015-10-20 - S. Sikorska

0

Komentarze do:
Najbardziej śmiercionośne zawody wg "Forbesa"

Podobne artykuły i galerie