Minister Spraw Zagranicznych Kevin Rudd i szefowie wielkich przedsiębiorstw spędzili noc z czwartku na piątek śpiąc na ulicach Sydney. W ten sposób możni Australii postanowili zebrać pieniądze dla prawdziwych bezdomnych, wszystko to w ramach akcji "Dyrektor pod chmurką" – czytamy na portalu Wprost.pl, który powołuje się na PAP.
Uczestnicy akcji "Dyrektor pod chmurką" - politycy, szefowie wielkich banków, towarzystw lotniczych i koncernów wydobywczych - spędzili noc w śpiworach, w samym środku australijskiej zimy. Kampania pozwoliła uzbierać 4 miliony dolarów australijskich (2,9 mln euro) na rzecz stowarzyszenia św. Wincentego a Paulo, które pomaga bezdomnym.
Największą kwotę, 127 tys. dolarów, zebrał dyrektor Commonwealth Bank, Ralph Norris. Bogacz skarżył się w publicznym radiu ABC, że zmarzł, jednak podkreślił, że mimo to czuje się dobrze. Z kolei minister spraw zagranicznych Kevin Rudd zebrał 7483 dolary, czyli mniej niż przywódca opozycji Tony Abbott, który zdobył 7699 dolarów. Liczbę osób pozostających bez dachu nad głową w Australii szacuje się na 100 tys.; blisko połowa z nich śpi na ulicy.
