Logo

McDonald's poradził sobie z zakazem w San Francisco

Od 1 grudnia miasto San Francisco zakazało dodawania zabawek do dziecięcych posiłków, które zawierają zbyt dużo tłuszczu i cukru. Urzędnicy liczyli, że w ten sposób ukrócą praktyki stosowne przez McDonald’s i inne duże sieci restauracji lub zmuszą je do obniżenia wartości wyżej wymienionych składników w serwowanym przez nie jedzeniu - czytamy na portalu The New American. Okazało się jednak, że istnieje jeszcze jedna opcja, z której skorzystali przedsiębiorcy.

McDonald's poradził sobie z zakazem w San Francisco McDonald's poradził sobie z zakazem w San Francisco

Franczyzobiorcy McDonald’s w San Francisco - zamiast zmniejszyć ilość tłuszczu, cukru i soli na korzyść owoców i warzyw - postanowili pobierać 10 centów za każdą zabawkę, która wcześniej bez takiej opłaty trafiała do popularnych zestawów Happy Meal. Jednocześnie firma zaznaczyła, że zakup zabawek bez zestawu nie będzie możliwy.
Przeczytaj także: USA: Matka pozwała McDonald's za zabawki w zestawach Happy Meal » Koncern podkreśla, że pieniądze uzyskane ze sprzedaży zabawek zostaną przeznaczone na budowę Ronald McDonald Hause. Są to mieszkania zarządzane przez fundację dobroczynną McDonald’s, która oferuje kwaterunek rodzinom z chorymi dziećmi.
Przeczytaj także: Amerykanie zainteresowani pracą w McDonald's » Przypomnijmy, iż San Francisco jest pierwszym dużym miastem Stanów Zjednoczonych, które zdecydowało się w ten sposób rozwiązać problem darmowych dodatków do dziecięcych zestawów. Wcześniej na ten krok zdecydowało się hrabstwo Santa Clara.

McDonald's poradził sobie z zakazem w San Francisco

2011-12-02 - D. Pęgiel

0

Komentarze do:
McDonald's poradził sobie z zakazem w San Francisco

Podobne artykuły i galerie